Koncert życzeń

Nie ma w Wielkopolsce szpitala, który by nie korzystał z hojności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie do każdego jednak trafia sprzęt, na który najbardziej czekają i pacjenci. Lekarzom marzy się, aby fundacja WOŚP, konsultowała z nimi podział darów.

Pomoc Orkiestry jest dla naszego Szpitala bardzo istotna i za to jesteśmy wdzięczni jej organizatorom - mówi dr med. Paweł Daszkiewicz, dyrektor dziecięcego Szpitala Klinicznego w Poznaniu.

Pompy i kardiomonitory

W tym klinicznym szpitalu, który służy nie tylko jednemu naszemu regionowi, bo leczy również dzieci z całej Polski, każdy poprzedni rok przyniósł jakąś nową aparaturę. I to najróżniejszą, bo np. dzieciaczki chore na cukrzycę w 2002 r otrzymały 15 pomp insulinowych. Druga porcja tych urządzeń ułatwiających życie diabetykom została przekazana rok później: - Ostatnio nie ma już sytuacji, abyśmy się zastanawiali, czy mamy coś przyjąć, bo większość sprzętu realizowana jest ,,na prośbę” - mówi dyrektor, który bardzo jest zadowolony między innymi z aparatu do uzdatniania wody wykorzystywanej w dializie, aparatu do hemodializy, cytoskopu, ultrasonografu. Rok temu kliniczne oddziały wzbogaciły się o inkubator, nowoczesny sprzęt do znieczulania, pulsoksymetry, strzykawki, urządzenie do przesiewowego badania słuchu noworodków. W samą Wigilię zeszłego roku Szpital został powiadomiony, że otrzyma kardiomonitor. Na ,,liście życzeń”, które prawdopodobnie zostaną zrealizowane w przyszłości, znalazł się gastroskop i pewne urządzenie do cyfrowej obróbki zdjęć rentgenowskich.
Z większym dystansem do ,,orkiestrowych prezentów” mówi się w poznańskim Szpitalu Krysiewicza. Nikt nie zapomina o pulsoksymetrach, trzech inkubatorach, 12 łóżeczkach i wielu innych wspaniałych niezmiernie przydatnych urządzeniach. Na przykład niedawno przyszło pismo powiadamiające, że lekarze mają ,,zaklepany” kardiomonitor: - Cieszy nawet najmniejszy dar, ale potrzeby nasze są tak duże, że... czujemy pewien niedosyt - słyszymy w dyrekcji. Chodzi o to, że szpital dostaje również taką aparaturę, o którą nigdy nie prosił, np. glukometr, a innych otrzymuje znacznie mniej, niż się spodziewał i zamawiał: - Marzy nam się pewna korekta, która w większym stopniu uwzględniałaby to, co sugerujemy i zamawiamy, np. sprzęt monitorujący - wyjaśnia dr med. Sylwia Świdzińska, zastępca dyrektora do spraw leczniczych w ,,Krysiewiczu”.

Ważna opinia lokalna

- Nikt nie neguje samej idei, ani sprzętu, który jest kupowany w atrakcyjnym trybie i przez to jest znacznie tańszy. Dzięki temu można nim obdzielić więcej ośrodków - mówi prof. Jacek Wysocki, wojewódzki konsultant do spraw pediatrii. - Moim zastrzeżeniem jest pomijanie regionalnych konsultantów przy rozdziale tych zakupów. Co prawda zgłaszamy swoje uwagi krajowemu konsultantowi, ale to nie to samo...

Lokalne potrzeby najlepiej zna ten, kto tutaj mieszka, pracuje, zagląda do szpitali i ambulatoriów. Po ostatnim podziale administracyjnym takich doradców zasiadających w licznej orkiestrze Owsiaka byłoby raptem 16. Prof. J. Wysocki uważa też, że nic tak nie pobudza ludzkiej ofiarności, jak świadomość, iż pieniądze darczyńcy wrócą ( w postaci sprzętu) na jego podwórko: - Myślę, że ta pewność przyczyniłaby się do większej aktywności Wielkopolan.

Bardziej hojni!

Finał WOŚP jest całodziennym zbieraniem pieniędzy, przez osoby posiadające "orkiestrowe" identyfikatory na terenie całego kraju i nie tylko. W każdym roku ponad 100 tysięcy wolontariuszy zbiera pieniądze, które później rozlicza w swoich sztabach albo indywidualnie wpłaca na konto Orkiestry. Ostateczne podsumowanie zbiórki odbywa się na koniec lutego, czyli w dniu rozliczenia z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Z reguły suma z dnia Finału wzrasta o 30-40 proc.

• 1993 r. - 1.535.440,68 USD (choroby serca)
• 1994 r. - 1.930.726,93 USD (pomoc szpitalom noworodkowym)
• 1995 r. - 2.816.465,36 USD (na zakup sprzętu dla klinik onkologicznych)
• 1996 r. - 2.543.413,59 USD (ratowanie życia dzieci, które uległy wypadkom)
• 1997 r. - 3.062.067,29 USD. (ratowanie dzieci z chorobami serca)
• 1998 r. - 3.543.276,74 USD (ratowanie życia dzieci poszkodowanych w wypadkach)
• 1999 r. - 4.515.020,82 USD (ratowanie życia noworodkom)
• 2000 r. - 6.089.390,91 USD (ratowanie życia dzieci z chorobami nerek)
• 2001 r. - 6.112.642,74 USD (diagnostyka noworodków i niemowląt)
• 2002 r. - 6.848.998,85 USD (ratowanie życia dzieci z wadami wrodzonymi, a w szczególności leczenie operacyjne noworodków i niemowląt)
• 2003 r. - 7.695.614,16 USD (zakup sprzętu medycznego dla oddziałów niemowlęcych i dzieci młodszych)
  Dane ogólnopolskie źródło www.wosp.org.pl

Dary dla Wielkopolski

W Lesznie czekają

Leszczyński Wojewódzki Szpital Zespolony cały czas czeka na sprzęt przekazany przez WOŚP w ubiegłym roku. - Mamy obietnicę, że urządzenia dotrą do nas za dwa, trzy miesiące. To żaden kłopot, bo współpraca z fundacją Jerzego Owsiaka układa nam się doskonale - mówi Karol Grześkowiak, ordynator oddziału noworodków w leszczyńskim szpitalu. Sprzęt do wspomagania oddechu noworodków, na który czeka szpital, będzie tylko częścią bazy, która już trafia do Leszna w ramach akcji J. Owsiaka. Noworodki mogą korzystać między innymi z inkubatorów i aparatury do badań przesiewowych słuchu. - Oddział jest dobrze wyposażony i ma świetne wyniki. W dużej mierze dzięki Orkiestrze - podkreśla ordynator Grześkowiak.

Orkiestra dla Konińskiego

Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie może zaproponować swoim pacjentom „orkiestrowy” pulsometr, inkubator, nadstawkę do mierzenia ciśnienia i aparat do badania słuchu. Kolski szpital dwa lata temu dostał od WOŚP także aparat do badania słuchu u niemowląt i ssak elektryczny. Maciej Goździkowski, z-ca dyrektor szpitala powiedział nam, że otrzymał też zawiadomienie o przyznaniu aparatu USG, glukometra, monitora nieinwazyjnego i ciśnieniomierza pediatrycznego. Słupecka lecznica niemal co roku dostawała prezenty od Orkiestry: pompę infuzyjną strzykawkową, lampę do fototerapii, stanowisko do resuscytacji, inkubator, łóżko ortopedyczne, pulsoksymetr, zestaw ratowniczy, inkubator zamknięty, aparat do badania słuchu w zeszłym roku ssak elektryczny.

Dzieci liczą na więcej

W Szpitalu Specjalistycznym w Pile najbardziej obdarowanymi oddziałami przez Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy są: Szpitalny Oddział Ratunkowy, chirurgia dziecięca i neonatologia. Ta współpraca zaczęła się w 1996 roku, wówczas Orkiestra przekazała szpitalowi wiertarkę chirurgiczną. Szczególnie bogaty w podarki był rok 1997, to wówczas pilska placówka wzbogaciła się o pulsoksymetr, kardiomonitor, łóżko dziecięce ortopedyczne, łóżko szpitalne, resuscitator, laryngoskop, inkubator, respirator, ssak, cztery deski ortopedyczne, nosze podbierakowe, dwa zestawy do unieruchamiania głowy, sześć zestawów kołnierzy ortopedycznych. Później jeszcze fundacja Jurka Owsiaka przekazała wiertarkę ortopedyczną, stół operacyjny, oftalmoskop do badania wzroku noworodka, zestaw komputerowy do badania słuchu u noworodka, a w minionym roku ssak elektryczny, który trafił na oddział dzieci starszych.

Ordynator Oddziału Neonatologii dr Donata Uklejewska zapewnia, że cały sprzęt jest wykorzystywany, to również dzięki niemu chore noworodki, które trafiają na oddział są szybko diagnozowane i leczone. - Mamy wciąż duże potrzeby i liczymy na więcej - mówi dr Donata Uklejewska.

Radość z prezentu

Wojewódzki Szpital Matki i Dziecka w Kaliszu otrzymał w ubiegłym roku od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sprzęt o wartości ponad 53 tysięcy złotych. Trafił on na nowo otwarty oddział chorób dziecięcych. Do kaliskiej lecznicy trafiło dwanaście łóżeczek niemowlęcych, trzy pompy infuzyjno-strzykawkowe, dwa inhalatory oraz przyrząd ssący.

- Cieszymy się z każdego podarowanego nam urządzenia - mówi Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora do spraw eksploatacji technicznej w Wojewódzkim Szpitalu Matki i Dziecka w Kaliszu. - Dzięki orkiestrze Owsiaka możemy uzupełnić sprzęt, którego nam brakuje, bądź wymienić całkowicie wyeksploatowany. W 2002 roku kaliski szpital wzbogacił się o wziernik okulistyczny oraz urządzenia do badania słuchu i wzroku u noworodków. Najdroższe urządzenie, jakim WOŚP obdarowała szpital, to aparat USG. Trafił on do Kalisza w 2001 roku. Jego wartość wynosiła wówczas około 310 tys. złotych.