Komisje RM Mysłowice nagrywane? Jest taki pomysł. O propozycji opowiada radna Joanna Frysztacka

Komisje RM Mysłowice nagrywane? Z taką propozycją wystąpiła radna klubu Wspólnie dla Mysłowic, Joanna Frysztacka.

Skąd pani pomysł na nagrywanie posiedzeń komisji Rady Miasta Mysłowice?
Cały czas podkreślamy na sesjach rady miasta, że od analizowania i dyskutowania projektów uchwał są posiedzenia komisji. Problem w tym, że nie każdy, nawet jeśli bardzo chce, ma możliwość uczestniczenia w posiedzeniu każdego gremium. W efekcie radni nie będący członkami problemowych komisji, są pozbawieni możliwości zaznajomienia się z argumentacją w ważnych kwestiach dotyczących omawianych projektów uchwał. A tak nagrania z posiedzeń mogłyby być umieszczane na głównym serwerze urzędu miasta, skąd każdy zainteresowany mógłby sobie pobrać i odsłuchać stenogram.

Nie zgłosiła pani jednak oficjalnego wniosku w tej sprawie...
Szczerze powiedziawszy sądziłam, że temat wywoła dyskusję wśród radnych. Tymczasem przewodniczący RM zapowiedział, że jest to kwestia do omówienia i na tym się skończyło. Na kolegium przed sesją radni jednak pomysłu nie negowali. Sprawdzamy obecnie możliwości techniczne wprowadzenia takiego rozwiązania. Jeśli trzeba będzie, to zgłoszę wniosek formalny w tej sprawie.

Nagrywanie komisji zmobilizowałoby co poniektórych radnych do większej aktywności?
Mam taką nadzieję. Na pewno skończyłyby się wymówki typu jestem nieprzygotowany, nie otrzymałem materiałów, czy wypowiedzi - nie byłem na komisji, to nie słyszałem. A frekwencja? Owszem, są takie komisje, które cieszą się dużym zainteresowaniem i pracuje w nich dużo radnych, ale są też takie jak np. komisja zdrowia, na której zdarzało się, że wnioski głosowały tylko dwie osoby.