- Miasto otrzymało system monitoringu bezpłatnie w ramach testów na czas próbny - zapowiada rzecznik prasowy magistratu, Wojciech Król. Jeśli się sprawdzi Mysłowice, kupią go na stałe.
Mieszkańcy podchodzą do pomysłu władz miasta z entuzjazmem. - Może wreszcie będzie tu spokojnie i człowiek nie będzie bał się tu spacerować - ocenia pomysł pani Bogusława Cichoń z pobliskiego Piasku.
Największy i najstarszy park w Mysłowicach, wpisany do rejestru Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w ciągu dnia jest miejscem relaksu i odpoczynku okolicznych mieszkańców. Po zmroku ich spokój mącą jednak zasiadający wieczorami na ławkach amatorzy win z dolnej półki, którzy po degustacji tanich napojów bywają głośni i agresywni. Najlepszym tego dowodem są połamane ławki oraz kradzieże i pobicia, do których tu dochodzi. Rozległy teren uniemożliwia natomiast jego efektywne patrolowanie.
Problem bezpieczeństwa w parku był poruszany już wielokrotnie podczas debat i spotkań mieszkańców z władzami miasta. Ostatnimi czasu pojawił się tu kolejny - śmieci. - Mamy nadzieję, że dzięki monitoringowi uda nam się dotrzeć do tych, którzy tu regularnie śmiecą - mówi Król.
Zmienił się także gospodarz parku. Utrzymaniem czystości na stałe zajmować się będzie teraz Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice, a nie jak dotąd Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?