Hubertus w Mysłowicach [2015]: Miała być druga Ibiza. Świeży piasek, słomiane parasole, cztery bary, scena i wyłożony brukiem zadaszony parkiet taneczny. I były, tyle tylko że przez jeden sezon.
Dzierżawca, Marcin Schreiber, który zagospodarował minionej wiosny teren kąpieliska Hubertus pod "Magiczną plażę", czyli "klub" muzyczny pod gołym niebem, wycofał się z inwestycji. Co dalej z kąpieliskiem na "Piosku"?
- Umowa została rozwiązana - potwierdza Bartłomiej Gruch-lik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza Hubertusem. Ustępujący inwestor zdemontował już, co mógł - bary, scenę, słomiane parasolki, konstrukcję zadaszenia. Zostawił jedynie ogrodzenie i oświetlenie na terenie ośrodka. Dyrektor MOSiR-u jednak uspokaja: to wcale nie oznacza, że latem na kąpielisku nic nie będzie się działo.
- Aktualnie prowadzimy rozmowy z trzema potencjalnymi inwestorami na temat zagospodarowania stawu Hubertus i plaży - zdradza. Wśród zainteresowanych jest Fundacja Żeglarska Silesian Sail, której marzy się tu marina. Docelowo ma połączyć miłośników rozmaitych sportów wodnych - od amatorów żeglowania poczynając na płetwonurkach kończąc.
- Marinę Hubertus chcemy otworzyć już w najbliższe lato, ale będzie to jeszcze dość okrojona wersja w stosunku do tego, co znajdzie się tam docelowo - podkreśla Wojciech Stalmach, prezes fundacji Silesian Sail. Całość inwestycji ma być gotowa najpóźniej do 2020 roku.
- W tym roku planujemy już uruchomić przystań żeglarską i bazę nurkową. Istotną częścią pierwszego etapu inwestycji będzie też budowa pomostu pływającego - kei do cumowania kajaków, łódek czy rowerów wodnych - tłumaczy.
Marina ma także skupiać w klub żeglarzy oraz sympatyków sportów wodnych z Mysłowic i okolic miasta oraz uruchomić szkółkę dla młodych adeptów żeglarstwa regatowego. Stanąć ma na jej terenie także pole namiotowe i nowe zaplecze sanitarne.
Fundacja już w listopadzie podpisała z MOSiR-em list intencyjny. Teraz trwają negocjacje co do warunków konkretnej umowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wiosną rozpoczną się tu pierwsze prace.
Kolejny inwestor to firma, która zamierza przejąć działający od dwóch sezonów nad stawem wyciąg wakeboardowy i rozbudować o kolejne elementy kompleks do ślizgania się na desce po wodzie.
Jest też trzeci potencjalny inwestor, o którym MOSiR na razie nie chce zbyt wiele powiedzieć. - To świeża sprawa i bardzo atrakcyjny dla nas partner, który ma ciekawy pomysł i jest w stanie zainwestować w Hubertus spore pieniądze - mówi tajemniczo Bartłomiej Gruchlik. - Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby ujawniać szczegóły - zaznacza.
Decyzje zapaść mają najpóźniej w połowie lutego. - Inwestorzy muszą mieć jeszcze czas na realizację swoich planów. Na lato kąpielisko Hubertus na pewno będzie już zagospodarowane. To nasz priorytet na ten rok - zapewnia nas dyrektor MOSiR-u. A
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?