Czwartą porażkę w rozgrywkach I ligi poniosły w sobotę koszykarki MOSiR-u Skok Wesoła Mysłowice. We własnej hali przegrały z AZS-em Rzeszów 70:86.
Mysłowiczanki przegrały wszystkie kwarty i choć w każdej części gry rywalki były lepsze niewielką różnicą punktów, w sumie wygrały bardzo pewnie. - Trochę nas rozbiły rutyną. Chociaż kilka rywalek to już "podmamusiowate" zawodniczki, to jednak potrafiły umiejętnie wypracować przewagę, a potem ją utrzymać - stwierdził Jan Galiński, trener MOSiR-u. - AZS to bardzo ciekawa drużyna. Grają tam zawodniczki z ligową przeszłością. Myślę, że Rzeszów może być groźny dla każdego. Chociaż MOSiR przegrał wszystkie mecze w tym sezonie, jest szansa, że za jedno ze spotkań mysłowiczanki otrzymają walkowera. Chodzi o spotkanie z Rybitwami Kraków. W zespole rywalek grały dwie zawodniczki, które nie miały licencji. Jak zapewnia Galiński, jest duża szansa, że wynik tego spotkania zostanie zweryfikowany na korzyść mysłowickiego klubu.
W następnej kolejce MOSiR zagra z RMKS-em Rybnik.
MOSiR Mysłowice - AZS Rzeszów 70:86 (16:19, 15:20, 15:17, 24:30)
MOSiR: Jagiełka 18, Błachut 5,
Baranowska 9, monika Jurasz 13, Kościelny 10, Magda Jurasz 9, Kowalska 4, Tłuszczyk 2, Żłobińska.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?