Fundusz Pomocy Dzieciom i Mlodzieży wspiera osoby w potrzebie

- Rozdawaliśmy ozdoby (palemki, różańce, pisanki , skorupki itd.), wykonane przez zdrowe dzieci i ich rodziców na rzecz chorych dzieci, którymi opiekuje się nasz fundusz - podkreśla Dagmara Mendera-Szarszaniewicz. - W ten sposób zdrowe dzieci i ich rodzice dziękują Bogu za swoje zdrowie- dodaje.

Właśnie na tym polega działalność tej organizacji - aby silniejsi pomagali słabszym, aby rodzice zdrowych dzieci wspierali te matki i tych ojców, których pociechy są niepełnosprawne lub na coś chorują.

Jak czytamy na stronie internetowej organizacji, to 150 rocznica objawienia się Maryi w La Salette i obchody jubileuszu 2 tys. lat chrześcijaństwa stały się inspiracją do powołania w 1998 roku, w ramach tzw. opcji na rzecz ubogich, Funduszu Pomocy Dzieciom i Młodzieży. „Dzieło to jest żywym pomnikiem, wotum wdzięczności - Jezusowi za orędzie miłości i łaskę zbawienia oraz Maryi za Jej macierzyńską miłość i troskę” - czytamy w notce opisującej działalność organizacji.

Pomaga ona rodzinom wielodzietnym, dzieciom i młodzieży z rodzin ubogich i dysfunkcyjnych, dzieciom niepełnosprawnym i rodzicom samotnie wychowującym dzieci. Fundusz udziela zapomóg, stypendiów, darów rzeczowych, organizuje dożywianie i wypoczynek połączony z chrześcijańską formacją podczas wakacji, ferii zimowych, weekendów. Ma główną siedzibę w Zakopanem, ale działa też prężnie w Mysłowicach, gdzie rezyduje dyrektor organizacji, ks. Jerzy Makul.

- Podoba mu się to miasto i dobrze mu się współpracuje z mieszkańcami, zarówno dorosłymi, jak i młodzieżą - zaznacza Tomasz Wrona. - Udział w wolontariacie uczy młodych ludzi wrażliwości na nieszczęście innych i pobudza chęć niesienia pomocy osobom w potrzebie - dodaje.