Edward Lasok o spalarni w Mysłowicach:
Mijają dwa lata od czasu, jak odwiedził pan Koreę Południową, by przyjrzeć się nowym technologiom i projektom związanym ze spalaniem odpadów. Jakie działania od tego czasu podjęły Mysłowice w kierunku realizacji inwestycji (budowy spalarni) w swoim mieście?
Edward Lasok: Plany dotyczące budowy spalarni są oczywiście aktualne niemniej jednak musimy pamiętać, że Mysłowice nie uczestniczyły w rozmowach jako jedyny przedstawiciel aglomeracji śląskiej (z prezydentem Mysłowic w Korei był też prezydent Katowic Piotr Uszok i jego urzędnicy - przyp. red.).
Czy jest firma zainteresowana budową spalarni w mieście?
EL: Rozmowy prowadzone są z kilkoma podmiotami, które zainteresowały się budową spalarni w Mysłowicach. Między innymi z firmą, która obecnie przymierza się do budowy spalarni w Sosnowcu-Radosze - Zakładem Utylizacji Termicznej Odpadów i Osadów Ściekowych. Ich technologia jest o tyle interesująca, gdyż będzie utylizować również osady z oczyszczalni ścieków. Rozmowy są intensywne. Zarówno firma, jak i my jesteśmy zainteresowani współpracą. Jeśli firma zdecyduje się na spalarnię w Sosnowcu, jesteśmy gotowi zostać jej udziałowcem. Jeśli Sosnowiec wycofa się, my dysponujemy odpowiednim terenem. Myślę, że dzisiejsze technologie są na tyle rozwinięte, że nie ma się czego obawiać. Bardziej szkodliwa jest niska emisja. Jednak nie ma na dzień dzisiejszy jeszcze jednoznacznych deklaracji.
Jakie korzyści z inwestycji będą miały miasto i jego mieszkańcy?
EL: Mysłowice posiadają idealne tereny pod tego rodzaju inwestycję. Są to tereny położone na granicy Mysłowic i Katowic. Ich lokalizacja jest doskonała z uwagi na zachowanie znaczących odległości od zabudowań mieszkalnych, mimo, że przy dzisiejszych technologiach nawet bliskość zabudowy mieszkaniowej nie stanowiłaby problemu dla mieszkańców. Natomiast jeśli do tego typu inwestycji miałoby dojść, to na pewno zdecydują o niej mieszkańcy. Pamiętajmy także o tym, że tego tupu przedsięwzięcie to nowe i atrakcyjne miejsca pracy - szczególnie dla młodych inżynierów.
Mimo to mieszkańcy sąsiedniego Sosnowca protestują. Wcześniej inwestycję zablokowali w swoim mieście mieszkańcy Rudy Śląskiej. Jak Koreańczykom udało się namówić swoich mieszkańców na spalarnię?
EL: Mieszkańcy koreańskich miast nie sprzeciwiali się budowie spalarni, a dodatkowemu opodatkowaniu z tego tytułu. Inwestycje jednak zwróciły się w postaci nowych basenów, ośrodków sportowych, tańszej energii i dzisiaj nie ma tam tematu zasadności budowania spalarni. Jest to zupełnie naturalna sprawa - nikt nie chce żyć w otoczeniu śmieci.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
