DTŚ w Jaworznie, Mysłowicach i Sosnowcu z drogą rowerową

DTŚ w Jaworznie, Mysłowicach i Sosnowcu z drogą rowerową:

Przypomnijmy, prezydenci Jaworzna, Mysłowic i Sosnowca podpisali porozumienie w sprawie wydłużenia Drogowej Trasy Średnicowej. Tymczasem w sieci mieszkańcy domagają się, by przy budowie DTŚ-ki wziąć pod uwagę również rowerzystów. Wejdź w link i przeczytaj treść apelu.

Tomasz Tosza z Urzędu Miejskiego w Jaworznie uspokaja mieszkańców.

- Nikt nie zapomniał o rowerzystach. Projekt budowy DTŚ Jaworzno-Mysłowice-Sosnowiec zakłada również powstanie drogi rowerowej wzdłuż trasy dla samochodów - podkreśla. - To jest pewne, że jeśli dojdzie do budowy tej części DTŚ, na pewno swoje miejsce znajdą też rowerzyści - dodaje.

No właśnie, czy marzenia o Drogowej Trasie Średnicowej w tej części województwa śląskiego zostaną zrealizowane? To właśnie jaworznicki prezydent otrzymał zadanie od włodarzy Sosnowca i Mysłowic, aby ruszyć sprawę i doprowadzić do budowy DTŚ.

- A to wszystko dlatego, że nasze miasto ma duże doświadczenie w budowie dróg i załatwianiu wszelkich formalności, łącznie z pozyskiwaniem dofinansowania na ten cel. Przykład? Budowa Trasy Śródmiejskiej czy Drogi Współpracy Regionalnej. Jesteśmy skuteczni - kwituje.

No tak, ale przecież ostatnio pojawiły się głosy, że katowiczanie są przeciwni budowie DTŚ z Katowic do Mysłowic, tymczasem połączenie istniejącej części DTŚ z Mysłowicami jest warunkiem koniecznym budowy dalszych etapów tej trasy.

Katowiczanie nie zgadzają się na budowę połączenia Katowic z Mysłowicami, bowiem projekt tej części DTŚ zakłada zbudowanie drogi trzypasmowej w obu kierunkach, co wiązałoby się z ogromnymi nakładami pieniężnymi na DTŚ i likwidacją obecnej dwupasmówki, która sięga skrzyżowania Wilhelmina w Katowicach. Do połączenia drogi z węzłem Janów brakuje zaledwie 500 metrów.

- I właśnie rozwiązaniem jest zmiana projektu DTŚ z drogi trzypasmowej na dwupasmową - przekonuje Tosza. - Ostatnio prezydent Katowic miał stwierdzić, że zbuduję ten odcinek, jeśli powstanie nasza część. A nasz powstanie. Nie rzucamy słow na wiatr - mówi z przekonaniem urzędnik.