Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Druga rocznica katastrofy w KWK Mysłowice-Wesoła

Olga Krzyżyk
Druga rocznica katastrofy w KWK Mysłowice-Wesoła
Druga rocznica katastrofy w KWK Mysłowice-Wesoła Iwona Rozynek
2 rocznica katastrofy w KWK Mysłowice-Wesoła: Dwa lata minęły od katastrofy górniczej w KWK Mysłowice-Wesoła, w której zginęło 5 górników. Tragedia ta miała miejsce 6 października 2014 roku w rejonie ściany 560 w pokładzie 510, 665 metrów pod ziemią.

Druga rocznica katastrofy w KWK Mysłowice-Wesoła
Poszli na szychtę jak zwykle. Nie wiedzieli, jednak że dla pięciu górników będzie to już ostatnia zmiana na kopalni. O godzinie 20.05 665 metrów pod ziemią zatrzymano kombajn. 52 minuty później doszło do tragedii. Zapalił się metan. 30 osób zostało poszkodowanych, w tym zginęło pięciu górników. Do tragedii doszło w rejonie ściany 560 w pokładzie 510.

Dopiero 18 października o godzinie 1.37 nad ranem wywieziono na powierzchnię ciało ostatniego górnika - Bogdana Jankowskiego, 42-letniego kombajnisty. Znaleziono go przy rozlewisku 440 m od wlotu chodnika na poziomie 665 metrów.

Poszkodowanych zawożono do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich i do szpitala w Sosnowcu. Górnicy mieli poparzone ciało. Jeden z ratowników górniczych miał poparzone 37 procent ciała i poparzenie dróg oddechowych. W szpitalu leżał dwa miesiące. Później czekała go rehabilitacja. Przeżył, jednak o powrocie na kopalnię nie chciał słyszeć.

11 października w szpitalu umarł pierwszy górnik - Tymoteusz Knap. Miał 32 lata. Dwa dni później w szpitalu oparzeniowym w Siemianowicach Śląskich zmarł kolejny górnik , jeden z najciężej poparzonych. Miał 26 lat, a na kopalni pracował od pięciu lat. Osierocił dwuletnie dziecko.

Rzeczywiście, już 5 października 2014 roku w rejonie zrobów ściany 560 wybuchł pożar endogeniczny. Pomimo tego, następnego dnia postanowiono kontynuować roboty eksploatacyjne. Nie rozpoczęto także właściwej akcji przeciwpożarowej. Nikt nie poinformował także górników o wzroście zagrożenia pożarowego w rejonie ściany 560.

- Presja na węgiel jest tak duża, że fałszowano pomiary czujników CO-metrii i zaniżano wartości tlenku węgla w punktach pomiarowych. To była codzienna praktyka. Trzeba było tak robić, bo przełożony tak kazał. Liczyło się, żeby wydobyć jak najwięcej węgla - mówi górnik o zwyczajach na kopalni.

Śledztwo w sprawie wypadku zbiorowego z 6 października 2014 prowadziła równolegle Prokuratura Okręgowa w Katowicach oraz Wyższy Urząd Górniczy.

- Czekamy na opinię biegłych z Politechniki Gliwickiej, by mówić o właściwej przyczynie tej katastrofy. Potrzebna jest także wizja lokalna - mówi Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Obecnie oględziny otamowanego rejonu ściany 560 w pokładzie 510 nie są możliwe. Cały czas panuje tam zagrożenie pożarowe. Na szczęście utrzymujące się stężenie metanu aktualnie nie grozi wybuchem.

Komisja Wyższego Urzędu Górniczego pomimo nie przeprowadzenia wizji lokalnej, a na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego stworzyła 31 sierpnia sprawozdanie.

- Eksperci uznali, że wypadek zbiorowy był spowodowany zapaleniem metanu, którego inicjałem był pożar endogeniczny. Wykluczono hipotezę o wybuchu metanu - mówi Jolanta Talarczyk, rzecznik WUG.

5 października 2016 roku odbyła się uroczysta msza święta w intencji zmarłych w katastrofie górników.
Msza odbyła się w kościele przy parafii Matki Bożej Fatimskiej w Mysłowicach-Wesołej w środę 5 października o godzinie 16.00. Mszy przewodniczył ksiądz proboszcz Krzysztof Smołka oraz ksiądz Krzysztof Bąk, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej.

Komisja WUG do zbadania przyczyn i okoliczności zapalenia metanu oraz wypadku zbiorowego wykazało szereg nieprawidłowości. Oto one:

- Brak aktywnej profilaktyki pożarowej w rejonie ściany 560 w okresie od jej uruchomienia do dnia 5 października.

- Prowadzenie robót eksploatacyjnych w ścianie 560 w warunkach występowania pożaru endogenicznego od dnia 5.10.

- Nie rozpoczęcie akcji przeciwpożarowej w związku z zaistniałym pożarem endogenicznym w rejonie zrobów ściany 560.

- Brak bieżącej likwidacji chodnika XIa wsch. za ścianą 560 i utrzymywanie nieprzewietrzanego odcinka tego wyrobiska o długości około 9 metrów, przez co utworzono zbiornik metanu w niezlikwidowanym chodniku XIa wsch. za ścianą 560 poprzez wykonanie zawarcia przy użyciu płótna podsadzkowego i środków chemicznych na linii zawału ściany.

- Niedozwolone ingerowanie we wskazania czujników CO-metrii, co zaniżało rzeczywiste wartości tlenku węgla w punktach pomiarowych, zabudowanych na drogach odprowadzających powietrze ze ściany 560.

- Nie informowanie pracowników o wzroście zagrożenia pożarowego w rejonie ściany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto