Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dariusz Wójtowicz o sprzeciwie wojewody wobec budowy spalarni w GZM: Obawiam się, że stał za tym polityczny manewr GOŚĆ DZ I RADIA PIEKARY

Redakcja
Chciałbym z tych pieniędzy, w dzielnicy, w której stanie spalarnia, wybudować krytą pływalnię. 16 mln na pewno uratowałoby miasto. Ale sprawa inwestycji najpierw trafi do sądów. Myślę, że do grudnia będzie decyzja WSA, na wyrok NSA poczekamy kolejnych kilka miesięcy. Spodziewam się wyroku na korzyść Metropolii - mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic, dzisiejszy Gość DZ i Radia Piekary.

Czy na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii potrzebna jest spalarnia odpadów?
Są potrzebne dwie spalarnie, mniej więcej o mocy przerobowej 150 tys. ton odpadów rocznie. Koszty, jakie ponosimy, składując odpady są ogromne i mam na myśli również koszty dla środowiska naturalnego. Bez takiej instalacji nie mamy szans dalej funkcjonować.

Czy wojewoda miał podstawy, by zablokować tę inwestycję?
Prawo jest tak skomplikowane, że nikt nie jest w stanie dziś powiedzieć, czy wojewoda miał rację, czy nie. Dowiemy się po zakończeniu postępowania administracyjnego.

Poseł Jerzy Polaczek z PiS tłumaczył wojewodę tak: „Niech najpierw samorządy przekażą metropolii zadanie, czyli gospodarkę odpadami, a potem zajmą się spółką i budową spalarni”. Pan sobie to wyobraża?
Nie wyobrażam sobie i przekazanie całej gospodarki odpadami do metropolii też byłaby chyba niezgodna z przepisami. Obawiam się, że za decyzją wojewody może stać polityczny manewr, ponieważ słyszymy o budowie państwowej spalarni, być może również na Śląsku.

Mysłowice, obok Rudy Śląskiej, były najpoważniejszymi potencjalnymi lokalizacjami spalarni metropolitalnej. Tylko, że projekt rudzki to wciąż przedsięwzięcie prywatne.
Uważam, że taki sposób rozwiązania problemu jest niedorzeczny. Po drugie, mieszkańcy Rudy Śląskiej i Mysłowic musieliby dowiedzieć się o planach wobec spalarni.

A jakich reakcji pan się spodziewa w swoim mieście?
Jeszcze kilka lat temu sam byłem sceptyczny wobec takich spalarni. Ale dziś musimy dostosować się do potrzeb globalnych. Myślę, że mieszkańcy Mysłowic przyjmą tę propozycję ze zrozumieniem. Jeśli tak nie będzie, nie wyobrażam sobie, że będziemy budować instalację na siłę.

Są argumenty za: 16 mln zł rocznie z podatków, tańsze systemowe ciepło…
Zgadza się i będziemy o tym rozmawiać. Chciałbym z tych pieniędzy, w dzielnicy, w której stanie spalarnia, wybudować krytą pływalnię. 16 mln na pewno uratowałoby miasto.

Teraz sprawa spalarni trafi do sądów administracyjnych. Oznacza to kilka lat opóźnienia dla tej inwestycji, zakładając korzystny wyrok?
Myślę, że do grudnia będzie decyzja WSA, na wyrok NSA poczekamy kolejnych kilka miesięcy. Spodziewam się wyroku na korzyść Metropolii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto