- Na środę prezydent ma zaplanowane spotkanie z prezesem GPW. Będzie negocjował warunki spłaty zadłużenia. Jesteśmy dobrej myśli. Obie strony wykazują chęć współpracy - wyjaśnia rzecznik magistratu Wojciech Król.
Prezes GPW nie chciał wczoraj skomentować całej sprawy.
Za to w przedstawionym miastu piśmie katowicka firma jeszcze 1 grudnia zapowiedziała, że rozwiązuje umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Mysłowicach, wodę dostarczać będzie tylko do końca lutego.
MPWiK wysokość długu dotąd... ukrywa. - Owszem mamy pewne zobowiązania wobec GPW, jednak jest to spowodowane tylko i wyłącznie tym, że niektóre podmioty w mieście nie regulują nam wpłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków na dużą skalę - mówi Malwina Świaczny z MPWiK, po czym odsyła do sprawozdania, które ukaże się w pierwszym kwartale 2011 roku.
Mało tego, MPWiK tak zapętliło się w swoich rachunkach, że nasłało komornika na Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej. To paradoks, bo oba należą do miasta.
- Teraz dodatkowo poniesiemy koszty postępowania komorniczego, które wycenione zostało na około 180 tys. zł - przyznaje Wojciech Król.
Komornicy to pierwsze, co zastał w urzędzie po swoim poprzedniku nowy prezydent My-słowic, Edward Lasok. Wszystkich długów MZGK dorobił się bowiem 7,6 mln zł. To zarówno zobowiązania wobec dostawców mediów, jak i swoich pracowników czy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. MZGK zapewnia jednak, że mieszkańcy nie mają się o co obawiać.
- Nie wyobrażam sobie, jak to będzie - załamywała wczoraj ręce pani Jadwiga.
Nieoficjalnie w mieście mówi się, że posypią się za to w MZGK głowy. Na razie jednak dyrektor jest na zwolnieniu lekarskim.
- Gdy tylko z niego wróci, prezydent z nim się spotka, by wyjaśnić, jak doszło do tej sytuacji - mówi Król. Czy będą zwolnienia? - Jeśli okaże się to konieczne, prezydent wyciągnie stosowne konsekwencje - odpowiada dyplomatycznie rzecznik.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?