Czy miasto odzyska tereny po kopalni „Mysłowice"?

Nie ma co ukrywać. Nowy prezydent Mysłowic, Dariusz Wójtowicz, obejmując władze w mieście musi zmierzyć się z wieloma problemami, jakie na miasto ściągnęły poprzednie władze. Jednym z ważniejszych tematów są tereny po kopalni węgla kamiennego Mysłowice.

Już w trakcie kampanii wyborczej zarówno obecny prezydent, jak i jego rywal, Wojciech Król, zaznaczali, że jest to ważna sprawa, którą będą chcieli zająć się dość szybko po objęciu władzy. I tak się stało.

7 grudnia odbyło się spotkanie, w którym Dariusz Wójtowicz rozmawiał z wiceprezesem Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jackiem Szuścikiem na temat przejęcia tych terenów. Jak poinformował Urząd Miasta spotkanie odbyło się w bardzo dobrej atmosferze i ustalono na nim, że Mysłowice przystąpią do przejęcia terenów po kopalni. Zaplanowano również kolejne spotkanie.

Miasto zamierza przejąć cały teren po KWK Mysłowice, który liczy około 70 hektarów. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądało przejęcie tego miejsca, gdyż nadal trwają rozmowy z SRK. Jednakże trwa porządkowanie terenu, które ma zakończyć się do końca 2019 roku. Wtedy miasto będzie mogło przejąć to miejsce.

Na rewitalizacje tego terenu miasto ma zamiar pozyskać środki ze źródeł zewnętrznych, w tym z funduszy Unii Europejskiej na rewitalizację terenów pogórniczych.

- Za wcześnie by mówić o ostatecznym kształcie zagospodarowania terenów. Miasto chce postawić na lokalizację w tym miejscu firm nowych technologii - być może powstanie tu Park Nowych Technologii. Część może zostać zagospodarowana na rekreację oraz mieszkania. Mamy tylko rok, aby dobrze przygotować się do przejęcia terenów. Zamierzamy wykorzystać wszystkie możliwe środki, by tereny po kopalni stały się nowym centrum miasta - poinformował Urząd Prasowy Mysłowic.

Wszystko wskazuje na to, że ta sprawa zakończy się dobrze dla miasta i z terenów w przyszłości będą mogli skorzystać mieszkańcy Mysłowic. .