MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Częste awarie utrudniają życie mieszkańców

Krzysztof P. Bąk
Prawie miesiąc woda wyciekała z pękniętej rury - opowiada Ginter Zioło.
Prawie miesiąc woda wyciekała z pękniętej rury - opowiada Ginter Zioło.
Nie ma miesiąca, w którym stary i skorodowany wodociąg przy ul. Wysockiego nie przypomniałby mieszkańcom o swoim istnieniu. Robotnicy co rusz muszą odkopywać inny kawałek placu pomiędzy czerwono-białymi wieżowcami.

Nie ma miesiąca, w którym stary i skorodowany wodociąg przy ul. Wysockiego nie przypomniałby mieszkańcom o swoim istnieniu. Robotnicy co rusz muszą odkopywać inny kawałek placu pomiędzy czerwono-białymi wieżowcami.
- W tym roku to już ze dwa, trzy razy były awarie. To jest skandal. Przecież my za to płacimy - denerwuje się spacerująca z psem pani Maria.

Miesiąc temu rury pękły tuż przy drewnianym placu zabaw pomiędzy blokiem nr 4 i 6. Mieszkańcy bardzo długo czekali na jego naprawę.

- Prawie miesiąc lała się woda. Kto za nią zapłaci? - pyta Ginter Zioła. Starszy mężczyzna jest inwalidą pierwszej grupy. W pracy złamał kręgosłup. Porusza się o kulach, a czasem nawet i na wózku inwalidzkim. Z tego powodu tuż obok wejścia do klatki pozwolono mu wybudować garaż. A ostatnia awaria była kilka metrów obok.

- Nie można powiedzieć, że mi zalało garaż, ale woda podeszła - opowiada schorowany mężczyzna.

Wodociąg przy ulicy Wysockiego zainstalowano ponad 30 lat temu, w czasie gdy budowano stojące tam wieżowce. Od tego czasu nie przeprowadzono wymiany sieci. A czas dla żeliwnych rur jest nieubłagany. Jeżeli woda nie cieknie ulicą, to lokatorzy wyższych pięter skarżą się na niskie ciśnienie wody w kranach.

- Rury są stare. To trzeba wszystko powymieniać, a nie łatać! Co załatają, to dziura jest w następnym miejscu - zauważa pani Maria.

Gospodarzem bloków jest Mysłowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Ale właścicielem sieci wodociągowej - gmina. Spółdzielnia już od kilku lat stara się o naprawę sieci.

- Czekamy, aż w Urzędzie Miasta zostanie rozstrzygnięty przetarg na wykonanie. Magistrat ma wymienić sieć łączącą całe osiedle, a my przyłącza do budynków. Jesteśmy przygotowani. Mamy plany, wykonawcę i zabezpieczone na ten cel pieniądze - informuje Adam Kaliszczak, wiceprezes Mysłowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Jeszcze dwa miesiące temu urzędnicy zapewniali, że na ten cel zabezpieczono 1,2 mln zł. Jednak ostatnio ta kwota "stopniała" do 130 tys. zł. Prace mają ruszyć w drugiej połowie roku (zostało jeszcze pięć miesięcy) i zakończyć w przyszłym.

- Przygotowujemy dokumentację przetargową. Trzeba było zweryfikować kosztorys. W przyszłym tygodniu rozpocznie się procedura przetargowa. Chciałbym, żeby w ciągu miesiąca wybrano wykonawcę - informuje wiceprezydent Mysłowic Tadeusz Chowaniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto