Co robić gdy atakują nas szerszenie?

- Najlepiej zadzwonić do firm zajmujących się dezynsekcją lub do straży pożarnej. Należy jednak pamiętać, że strażacy są powołani do ratowania życia i zdrowia ludzkiego i jeśli uznają, że sytuacja nie wymaga interwencji z naszej strony, posłużą numerem kontaktowym do specjalistycznych firm - zaznacza mł.bryg. Artur Tomalik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

Obecnie mysłowiccy strażacy odnotowują co najmniej jeden dziennie wyjazd dotyczący gniazd os i szerszeni. Jednak nie zawsze dzwoniący kierują się zdrowym rozsądkiem. - Jeśli ktoś zgłasza nam gniazdo os czy szerszeni w parku lub na łące, nie interweniujemy. To natura - wyjaśnia Tomalik. Co innego jeżeli zauważymy lęgowisko groźnych owadów obok swojego okna, przy wejściu do domu, na placu zabaw, budynku szkoły czy przychodni. Funkcjonariusze straży pożarnej mają obowiązek sprawdzić, jak duże zagrożenie stanowi rój. - Są to już bowiem przypadki mogące zagrażać bezpieczeństwu lub życiu. Szczególnie groźne są szerszenie, które mają większą ilość toksyn w jadzie. Jeśli ktoś jest dodatkowo na niego uczulony, nawet kilka ukąszeń może spowodować zapaść - wyjaśnia strażak.
Dlatego strażacy na akcjach są uzbrojeni w odpowiednie lekarstwa dla alergików, specjalistyczny sprzęt i kombinezony. Za pomocą środków owadobójczych usuwają gniazdo szerszeni i os. Pszczoły oddają zaś pszczelarzom.

Aby ustrzec się przed ukąszeniem przede wszystkim nie wolno rozdrażnić gniazda np. poprzez trącanie kijem. Niektórzy sądzą, że w ten sposób zrzucą je i pozbędą się owadów, ale to nieprawda. Najlepiej, jeśli nie mamy odpowiednich kombinezonów, w ogóle do nich nie podchodzić. Swoje gniazda owady najczęściej tworzą między ścianami, wygryzając dziurę w płycie, w drewnie, a ostatnio też w ziemi.

Kilka pytań do eksperta: Wapno, altacet i maść

Z dr. Krystianem Freyem, lekarzem internistą rozmawia Maria Olecha

Co robić, kiedy użądli nas pszczoła, osa lub szerszeń?
Wszystko zależy od tego, czy wiemy, czy jesteśmy uczuleni na jad tych owadów. Jeśli nie, to w przypadku użądlenia pszczoły najpierw trzeba wyjąć żądło, a następnie miejsce użądlenia schłodzić okładem, może to być altacet. Dobrze jest też wypić musujące wapno i posmarować użądloną część ciała maścią. Jeśli użądli nas osa to działamy tak samo, tylko nie trzeba wyjmować żądła. Najcięższe jest użądlenie szerszenia, ponieważ jego jad atakuje krew i mięśnie. Jego żądlenie może doprowadzić nawet do śmierci. Nie wolno go lekceważyć. Trzeba wypić wapno, posmarować użądlone miejsce maścią odkażającą, jeśli to możliwe zaaplikować sobie adrenalinę z zestawu w autostrzykawce i szybko skontaktować się z lekarzem.

Kiedy trzeba skontaktować się z lekarzem?
Kiedy pojawią się objawy, które mogą świadczyć, że jesteś-my uczuleni na jad, czyli: wysypka, duszności, zapaść.

Co warto mieć w apteczce w altance?
Wapno musujące, altacet w żelu i środki histaminowe, czyli maści na ukąszenia. Jeśli sami nie jesteśmy uczuleni, pamiętajmy, że znajomi mogą być. Dlatego warto mieć zestaw autostrzykawek do wstrzykiwania adrenaliny.