Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w pociągu. Razem pili i grali w karty. Jeden posądził drugiego o gwałt!

Dawid Wygas
Dawid Wygas
Niecodzienna historia rodem z filmów Monty Pythona, choć na początku policjantom nie było do śmiechu. 40-latek jadący pociągiem Gdańsk-Gdynia-Bohumin dosiadł się do 26-latka. Mężczyźni razem pili alkohol i grali w karty. W pewnym momencie 40-latek, budząc się po drzemce, zaczął się skarżyć na "ból w okolicy odbytu". Zaalarmował obsługę pociągu, oskarżając 26-latka o... gwałt. Konduktor zgodnie z procedurami zamknął 26-latka w przedziale i poinformował o zdarzeniu policję.

Przygoda w pociągu

Policja została poinformowana o tym, że pociąg wjedzie na peron 1 o godzinie 17:15. Po przyjeździe policji "poszkodowany" 40-latek miał mówić o potencjalnym sprawcy: "Ma długie włosy i wygląda jak pe...". Podejrzany 26-latek został zatrzymany. Jak informuje policja "Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala w celu pobrania materiału biologicznego." Jednak wtedy "pokrzywdzony" 40-latek zaczął zachowywać się irracjonalnie, zagrażając sobie i osobom w najbliższym otoczeniu. Odmówił badania, argumentując iż, "Nikt mu w tyłku nie będzie grzebał, odmawia badania i ubrań też nie wyda". Ze względu na zachowanie 40-latka, został on umieszczony w Izbie Wytrzeźwień, a potencjalny sprawca został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.

Bolesne przebudzenie

Na drugi dzień po przebudzeniu w Izbie Wytrzeźwień 40-latek przyznał, że "wszystko sobie to wymyślił, ponieważ współpasażer miał długie włosy i to mu się nie podobało" - informuje komisarz Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Ponadto mężczyzna poprosił o wypuszczenie na wolność 26-latka.

Konsekwencje wymyślonej historii

40-latek został przesłuchany w charakterze świadka z zastrzeżeniem, iż jego zeznania mogą być wykorzystane przeciwko niemu w kolejnym postępowaniu.

A przeciwko 40-latkowi swoich roszczeń mogą dochodzić 26-latek. Młodszy z mężczyzn postanowił skonsultować się z prawnikiem i rozważy, czy będzie wnosił zawiadomienie związane z pomówieniem.

Ewentualnego odszkodowania może domagać się także PKP, ponieważ w związku z oskarżeniami 40-latka ogromne opóźnienie miał pociąg międzynarodowy. Obsługa musiała odpiąć wagon, w którym miało dojść do zdarzenia i przenieść pasażerów z tego wagonu do innej części pociągu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto