Prezydent nie wyda decyzji środowiskowej dla nowego zakładu
Firma Mgr Logistics Sp.z.o.o. złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanej przez nich inwestycji. Chcieli w Mysłowicach produkować paliwo z odpadów. Ta informacja wywołała duże oburzenie wśród mieszkańców, którzy szybko wyrazili swoje zdanie, iż nie chcą takiej inwestycji w mieście. Prezydent Dariusz Wójtowicz zapewnia, że decyzji środowiskowej nie wyda. Złożone przez firmę dokumenty pozostawiają wiele do życzenia.
- Odpowiadam stanowczo - NIE zostanie wydana przeze mnie zgoda na taką działalność, nawet gdy zostaną spełnione wszystkie ustawowe warunki! Bezpieczeństwo mieszkańców jest ważniejsze niż brudne pieniądze i chore biznesowe układy lokalnych cwaniaków, którzy doprowadzili Mysłowice do finansowej ruiny! Z dołączonych do wniosku dokumentów wynika, że planowane jest uruchomienie instalacji do mechanicznego przetwarzania m.in. odpadów niebezpiecznych na terenie działki nr geod.: 2820/40. Do wniosku dołączony został raport, który nie tylko nie spełnia wymagań wynikających z przepisów prawa, ale w ocenie pracowników Wydziału Ochrony Środowiska wzbudza wiele wątpliwości ponieważ nie opisuje precyzyjnie procesu technologicznego przetwarzania odpadów, a tym bardziej nie zawiera wyczerpującego opisu wpływu inwestycji na środowisko - przekazał Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Zakład miał powstać na terenie dawnego Kombudu, w dzielnicy Janów Miejski - Ćmok. Mieszkańcy założyli szybko nawet portal sprzeciwiający się tej inwestycji. Wśród przetwarzanych materiałów miały być także odpady niebezpieczne.
- Obawy budzi również różnorodność i ilość odpadów, które miały być przetwarzane, a także sama lokalizacja inwestycji. W raporcie znajduje się wiele nieścisłości, a zawarte w nim dane nie są wystarczające do dalszego procedowania dlatego wnioskodawca wezwany został do uzupełnienia i wyjaśnienia informacji w nim zawartych - przekazuje Wójtowicz.
Dla Mysłowiczan temat jest bardzo ważny i emocjonujący, ponieważ nie tak dawno zmagali się z ogromną ilością odpadów w Brzezince. Tak naprawdę, sprawa ta do dziś nie jest zupełnie zakończona. Prezydent Dariusz Wójtowicz regularnie podkreśla, że to, co działo się w Brzezince wiele kosztowało zarówno miasto, jak i Skarb Państwa. Wielu mieszkańców pamięta tę bombę ekologiczną do dziś. Cały czas trwa wywóz niebezpiecznych odpadów z tego terenu.
- Mija czwarty rok od wydania urzędowych zgód na przywóz ponad 8 tysięcy ton odpadów niebezpiecznych do mysłowickiej dzielnicy Brzezinka. W zakładach karnych przebywają osoby, które zwoziły truciznę, ale do dzisiaj na wolności chodzą Ci, którzy podpisywali zgody na składowanie chemicznych substancji z upoważnienia Urzędu Miasta! Przed nami kolejny przetarg. Tym razem na wywóz pozostałych w Brzezince 440 pojemników chemicznych substancji. Do 15 lipca plac przy Brzezińskiej 50 ma być pusty. Wierzę w to, że i tym razem pozbycie się odpadów zakończymy sukcesem - mówi Dariusz Wójtowicz.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?