To całe zło jest w tym ministerialnym żołnierzyku wojny który nie ma zielonego pojęcia o kierowaniu armią ale jest tolerowany przez wodza aby dalej " podpalał " bzdury smoleńskie i mam nadzieję że niedługo zabraknie mu amunicji do tych durnych i nieprawdziwych teorii a wtedy jego boss wyleje go z hukiem i znajdzie się tam gdzie już dawno powinien być.