Kąpielisko „Hubertus” w Mysłowicach jako pomysł na lato. Cieszy się dużą popularnością wśród okolicznych mieszkańców

Kliknij TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA
Na dworze coraz cieplej, przez co wielu mieszkańców Mysłowic szuka ochłodzenia w na kąpieliskach. Jednym z nich jest kąpielisko „Hubertus”.

Na kąpielisku Hubertus jest plaża, na której można się położyć, poopalać czy zwyczajnie wypocząć. Zaraz za linią piasku znajdują się ławki, które skierowane są w stronę wody. Niedaleko jest też miejsce wydzielone na grill lub ognisko. Poza tym na Hubertusie znajdziemy też standardowe natryski, przymierzalnie oraz toalety. Obiekt jest ogrodzony, a wyznaczoną strefę w wodzie pilnuje ratownik. Kąpielisko również ma swój regulamin, który zabrania wprowadzania zwierząt.

Dzieci i młodzież do 18. roku życia, jak również osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami, wejść mogą za darmo. Dorośli za wejście muszą zapłacić 10 złotych. Obiekt otwarty jest codziennie w godzinach 10.00 - 21.00, jednak ratownik pilnuje wyznaczonej strefy do godziny 18.00.

- Jak jest tylko ładna pogoda i słoneczko świeci, to mamy plażę pełną. Mieszkańcy korzystają, szczególnie, że zbiorników tutaj w okolicy jest niewiele, a poza tym u nas jest najczystsza woda — mówił Andrzej Rybka, jeden z organizatorów kąpieliska „Hubertus”.

W ciepłe dni kąpielisko cieszy się popularnością i nie może narzekać na brak odwiedzających go mieszkańców. Jakie jest ich zdanie na temat mysłowickiego kąpieliska?

- My wakacje spędzamy tutaj, na Hubertusie, praktycznie jak zwykle. Wzięliśmy sobie deskę i trochę na niej popływaliśmy — mówił nam napotkany Kuba. — Teraz odpoczywamy sobie na leżaczku i tak się spędza te wakacje — dodawał jego kolega Krystian.

- Jestem mysłowiczanką, tak że jest to najbliższe kąpielisko w moim otoczeniu. To zbiornik otwarty, więc przyjeżdżamy tu na pewno częściej niż na Słupną. Pewne udogodnienia mogłyby być lepsze, np. jeśli chodzi o posprzątanie leżącej tutaj nieopodal sterty desek. Ale jest ok — podsumowuje Agnieszka.