Zabójstwo w Mysłowicach? Kobieta to ok. 30-letnia mysłowiczanka. Mieszkała sama. - Sąsiad widział ją rano zakrwawioną na klatce schodowej, zadzwonił po odpowiednie służby - relacjonuje Monika Stalmach-Ćwikowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach. - Na miejscu okazało się, że kobieta leżała zamknięta u siebie w mieszkaniu. Miała obrażenia na ciele, zadane nożem m.in. w okolice klatki piersiowej. Jeszcze żyła - opowiada dalej.
Mimo podjętej reanimacji, kobieta zmarła. - Ślady zostały zabezpieczone, a ciało przekazaliśmy do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zlecona została sekcja zwłok. Na chwilę obecną bierzemy pod uwagę zamach samobójczy, ale nie wykluczamy też udziału osób trzecich. To dopiero pozwolą ustalić szczegółowe badania wykonane po sekcji zwłok - wyjaśnia Stalmach-Ćwikowska.
Wstępne wyniki sekcji zwłok będą znane najwcześniej we wtorek lub w środę, 2 kwietnia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?