Wypadek w Mysłowicach. Wjechał w drzewo i nic mu się nie stało

– Uszkodzenia, do których doszło w wyniku zderzenia z drzewem sprawiły, że Honda nadaje się jedynie na złom – przyznaje rzecznik prasowy policji, mł. asp. Daniel Sadowski. Kierowca wyszedł z wypadku cały i zdrowy. Był trzeźwy. – Został ukarany 200 złotowym mandatem. Na tym odcinku drogi jest ograniczenie do 40 km na godzinę, tymczasem ślady zderzenia znajdowały się nawet na wysokości ponad 2 metrów, co oznacza że sprawca wypadku musiał jechać bardzo szybko – mówi Sadowski.