AKTUALIZACJA
Prokuratura Rejonowa w Jaworznie wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku czego zginął człowiek. Śledczy badają między innymi wątek związany z pożarem opon tuż pod wiaduktem. czytaj więcej, kliknij tutaj:
Karambol na S1 w Jaworznie. Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo. Badany m.in. wątek pożaru opon pod wiaduktem
Wypadek na S1 w Jaworznie. W karambolu zderzyło się kilkadziesiąt samochodów. Jedna osoba nie żyje, osiemnaście jest rannych [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło przed godziną 22. Na miejsce przyjechało 13 zastępów strażackich (PSP i OSP) z Jaworzna, Mysłowic, Sosnowca i Tychów, zespoły ratownictwa medycznego (przyleciał także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego), policjanci z Jaworzna (w tym komendant miejski policji), Sosnowca i Katowic oraz prokurator. Droga była całkowicie zablokowana przez ponad 5 godzin.
W sumie w karambolu brało udział 21 samochodów, w tym jedna ciężarówka. Na jezdni w kierunku Częstochowy zderzyły się cztery samochody, w tym audi, które prowadził 36-latek (mieszkający poza województwem śląskim). - Mężczyzna był zakleszczony, z samochodu wyciągali go strażacy - przekazała mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzeczniczka prasowa śląskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Niestety, pomimo reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Osiemnaście osób zostało rannych, w tym czwórka dzieci. Siedem osób zostało przetransportowanych do szpitali w Sosnowcu, Katowicach, Olkuszu i Chrzanowie.
- Pięć samochodów zabezpieczono na potrzeby dalszych czynności, a więc oględziny z udziałem biegłego. Przede wszystkim to audi, które prowadził 36-letni kierowca - powiedział nadkom. Tomasz Obarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.
Na polecenie prokuratora powołany zostanie również biegły z zakresu pożarnictwa. Policjanci informowali bowiem o silnym zadymieniu związanym z palącymi się oponami w pobliżu wiaduktu. Nad S1 unosiły się kłęby czarnego dymu które ograniczały widoczność.
- Dla nas bardzo istotne jest to jak wybuchł pożar, który jest prawdopodobnie przyczyną tych zdarzeń - podsumowuje Tomasz Obarski.
Wcześniej pisaliśmy...
Karambol kilkunastu pojazdów na trasie S1 w okolicy ulicy Orląt Lwowskich na pograniczu Sosnowca i Mysłowic. Służby ratunkowe na miejscu. Droga zablokowana w dwóch kierunkach – informował serwis Sosnowiecnasygnale.pl
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie nadkomisarz Tomasz Obarski potwierdził, że na S1 doszło do poważnego zdarzenia drogowego.
Zderzyło się kilkadziesiąt samochodów.
Zdarzenie drogowe z udziałem kilkudziesięciu samochodów (ok. 30) na trasie S1 w rejonie 547 km. Na miejsce udają się służby ratunkowe z Tychów, Jaworzna i Mysłowic. W miejscu zdarzenia droga zablokowana - napisał serwis 112Tychy - Tyskie Służby Ratownicze.
Na miejsce wypadku skierowano wszystkie służby. Wezwano śmigłowiec LPR.
Seria zderzeń w obydwu kierunkach S1
Jak informuje nadkomisarz Obarski, na trasie S1 miała miejsce cała seria kolizji samochodów, spowodowana ograniczeniem widoczności, jakie wystąpiło ze względu na zadymienie jezdni w obydwu kierunkach. Było to spowodowane paleniem opon w sąsiedztwie trasy. Dym ograniczył widoczność do minimum. Oślepieni kierowcy wpadali na jadące przed nimi samochody. W ten sposób doszło do karambolu na obydwu pasach ruchu, zarówno w kierunku Częstochowy, jak i Bielska-Białej. Trasa S1 została zablokowana.
Ranni zostali przetransportowani do szpitala. 11 osób zostało poszkodowanych, a 1 nie żyje.
Prawdopodobnie jest ofiara śmiertelna.
W rejonie karambolu pracują służby. Uszkodzone pojazdy stoją na jezdni co kilkanaście metrów. Policjanci oceniają, że może ich być 20-30. Natknęli się także na uszkodzone i porzucone samochody. Kierowcy i pasażerowie, którzy je opuścili, udali się w nieznanym kierunku, być może poszukując pomocy.
Nadkomisarz Tomasz Obarski podkreśla, że podobnych rozmiarów zdarzenie drogowe nie miało miejsca w okolicach Jaworzna w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?