Wybory samorządowe [2014] w Mysłowicach: Aż 390 kandydatów powalczy o 23 mandaty w mysłowickiej radzie miasta. Na listach mamy prawdziwy przekrój społeczeństwa. Są aktywiści, artyści, trenerzy, nawet alpiniści. W szranki staną też m.in. była dyrektorka MOSiR, laureatka konkursu "Nauczyciel Roku" czy znana z talent show Izabela Tkocz, wcześniej Sobota.
"W Mysłowicach znana jestem z występu w programie telewizyjnym "X-Factor". Obecnie sprawdzam się w roli wokalistki" - pisze o sobie na stronie komitetu Mysłowickie Porozumienie Samorządowe Izabela Tkocz.
Komitet prezydenta Edwarda Lasoka to jeden z czterech, który zarejestrował pełną liczbę kandydatów - 46. Pierwsze miejsca na listach zarezerwował na sprawdzone, rzecz jasna, nazwiska - prezydenta, zastępców i obecnego przewodniczącego rady miasta. Do niespodzianek w tym gronie - poza Tkocz - zaliczyć możemy też dyrektora II LO, Leszka Filarskiego, finalistkę ubiegłorocznej edycji konkursu na Nauczyciela Roku, Justynę Wojak, instruktorkę fitness w szkole tańca "Extreme", Sabinę Krylę czy Piotra Głowackiego, autora projektu "Korona Ziemi z Rozrusznikiem", o którego wyprawach na McKinley i Mont Blanc rozpisywały się media.
Popularność celebrycka w wyborach się nie sprawdza
- Z kandydatami do rad bywa różnie, ale generalnie im bardziej znane nazwisko, tym lepiej - zaznacza dr Tomasz Słupik, politolog Uniwersytetu Śląskiego. - Trzeba zaznaczyć, że nie każda popularność gwarantuje wyborców. Sprawdza się ta związana z jego działalnością, pracą. Ceni się specjalistów w określonych dziedzinach. Popularność celebrycka u nas się nie sprawdza, co pokazały już wybory europarlamentarne - ocenia. Dużych niespodzianek nie znajdziemy za to na listach lokalnej lewicy, Wspólnie dla Mysłowic. Tu wyborcze "jedynki" to oczywiście urzędujący radni - Wiesław Tomanek, Dariusz Wójtowicz, Antoni Zazakowny oraz wieloletni przewodniczący miejskich struktur SLD, Adam Słota.
- Stworzenie list PO do rady miasta było dużym wyzwaniem, postawiłam na nowych ludzi, którzy zmienią postrzeganie PO w mieście - zapowiada Agnieszka Kostempska, kandydatka ugrupowania na prezydenta miasta. I rzeczywiście, na listach partii rządzącej nie znajdziemy nazwisk radnych obecnej kadencji, poza Dorotą Konieczny-Simelą, która zasiada w radzie, ale poprzednio startowała z lewicy. Pojawiają się za to Barbara Skowrońska, pielęgniarka, prof. Jacek Szołtysek z Uniwersytetu Ekonomicznego, czy ordynator w szpitalu MSW w Katowicach.
Z kolei Bernard Pastuszka, Damian Sojka i Michał Makowiecki, którzy cztery lata temu w bój o lokalny parlament wyruszali z ramienia PO, w tym roku założyli swój komitet My to Mysłowice. Poza nimi na jego listach znajdziemy m.in. Jerzego Stockfischa, laryngologa, przedsiębiorców i działaczy sportowych.
Komitet PiS postawił natomiast na Mariusza Wielkopolana, górnika KWK Mysłowice-Wesoła, Józefa Zajkowskiego, radnego poprzednich kadencji, czy przedsiębiorców Eugeniusza Lelonka i Krzysztofa Musialika.
Wśród "jedynek" Komitetu Niezależni Karola Kaszka są m.in. Halina Gabriela Magdziorz i Leszek Kwit, społecznik z Ławek.
RAŚ na pierwszych miejscach swoich list wystawił sprawdzonych już samorządowców, radnych Sebastiana Roncoszka i Leona Kubicę, KWW Łukasza Jarawki - lidera i mniej znanych - przedszkolankę Martę Ostrowską czy Ryszarda Jędyka, a komitety Prawa Strona i Nowa Prawica - na młodych, ale mało znanych kandydatów, wśród których sporo jest nawet 18-latków. Wkrótce pełne listy kandydatów do Rady Miasta Mysłowice.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?