Wybory 2014 w Mysłowicach: Mamy świetną lokalizację, a wkrótce będziemy mieć DTŚ - mówi Edward Lasok

Wybory 2014 w Mysłowicach: Obu kandydatów wzięliśmy w ogień pytań. Przeczytaj, jak odpowiedział na nie obecny prezydent.

Jaki ma pan pomysł na organizację komunikacji publicznej miasta i rozładowanie ruchu w centrum miasta?
Edward Lasok: Piętą achillesową Mysłowic był przez lata stan dróg. To rezultat wcześniejszych wieloletnich opóźnień i niedoinwestowania. Obecnie sukcesywnie remontujemy ulice i chodniki. Rozpoczęliśmy od przebudowy newralgicznych miejsc, głównych tras komunikacyjnych: budowy ronda przy ul. Pukowca, remontu Katowickiej wraz z budową dwóch rond oraz remontu drogi DW 934, która biegnie od granicy z Katowicami przez całe Mysłowice. Na te roboty pozyskaliśmy wielomilionowe dofinansowanie zewnętrzne. Aby rozładować ruch w centrum miasta przystąpiliśmy do planowania mysłowickiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej. Obecnie naszą największą inwestycją drogową jest kapitalny remont Wielkiej Skotnicy. Skończymy go w pierwszej połowie przyszłego roku, a jego koszt to ponad 5 mln zł. Do końca kwietnia przyszłego roku przebudujemy też ul. Wiosny Ludów, a na początku 2016 ukończymy remont ul. PCK. Kolejnymi punktami na mapie remontów dróg będą m.in. ulice: 3 Maja, Laryska, Janowska, Bytomska i Powstańców. Dwa ostatnie remonty rozpoczną się od kompleksowej inwestycji MPWiK i przebudowy torowiska, a potem położenia nowej nawierzchni. Na tę inwestycję będziemy pozyskiwać środki z nowego rozdania funduszy UE. Mówiąc o komunikacji publicznej, musimy pamiętać, że odpowiada za nią PKM Katowice. Wiem, że planuje zakup nowych autobusów ze środków unijnych.

A co z terenami po kopalni?
EL: Do rewitalizacji terenów poprzemysłowych przystąpiliśmy jako liderzy projektu, wspólnie z Jaworznem i Sosnowcem. Prace koncepcyjne zakończymy w pierwszym półroczu 2015 roku i ich wynik powinien określić najlepsze przyszłe przeznaczenie terenów. Konieczne są odpowiednie badania i ekspertyzy, które określą kierunki przyszłych inwestycji. To nie miejsce i czas na radosne wizje i eksperymenty czy nieodpowiedzialne działania. Na przygotowania niezbędnej dokumentacji już pozyskaliśmy ponad 2,2 mln zł ze środków UE. W rewitalizacji tych terenów istotne jest, aby inwestor zagwarantował zatrudnienie dla młodych ludzi mieszkających w Mysłowicach.

Jak zamierza pan przyciągnąć do miasta inwestorów i wspierać istniejące już przedsiębiorstwa?
EL: Zainteresowanie inwestowaniem w Mysłowicach zdecydowanie wzrośnie, gdy sfinalizujemy wspomnianą budowę mysłowickiego odcinka DTŚ oraz rewitalizację terenów pokopalnianych. To będzie efekt domina. Nie wystarczy powiedzieć "przyciągnę inwestorów", trzeba mieć długofalowy pomysł. Musi być odpowiedni plan działania. Dzięki tym dwóm inwestycjom, które przygotowujemy w doskonałej lokalizacji, tereny dziś mało atrakcyjne będą pożądane przez inwestorów. Przykładem może być mysłowickie Pana-ttoni. Doskonała komunikacja jest podstawą każdej, dobrej inwestycji.

Jak sprawić, aby miasto było przyjazne osobom starszym?
EL: Podchodzimy systemowo do spraw miasta i od tego roku zaoferowaliśmy seniorom bezpłatne szczepienia przeciwko grypie. Powołujemy gminną radę seniorów, poprzez którą seniorzy będą mogli wpływać na zmianę miasta w bardziej przyjazne dla siebie. Stale dofinansowujemy także Uniwersytet Trzeciego Wieku, z którego chętnie korzystają mieszkańcy miasta. Współpracujemy ze stowarzyszeniami emerytów i planujemy utworzenie dziennego domu seniora.

Jak zamierza pan zatrzymać w Mysłowicach młodych ludzi?
EL: Mysłowice nie wyludniają się, to idealne miejsce do zamieszkania. Dzięki zmianom w miejscowych planach zagospodarowania, które od lat nie były prowadzone w południowych dzielnicach, właśnie tutaj przybywają osoby budujące swoje domy. Mamy doskonałą lokalizację dzięki pobliskiej autostradzie, trasie S1, a wkrótce DTŚ. Ponadto realizujemy coraz więcej inwestycji z myślą o tym, by żyło się tu jeszcze wygodniej i lepiej. Stawiamy na rozwój kultury, uruchomiliśmy programy stypendialne dla dzieci i młodzieży, wdrożyliśmy program Rodzina 3+, budujemy ścieżki rowerowe. Z nowego rozdania unijnego przebudujemy plac dworca, tak aby jeszcze łatwiej i szybciej nasi mieszkańcy mogli poruszać się po aglomeracji. Potwierdzeniem moich słów są inwestycje dewelo-perów, którzy na terenie Mysłowic wybudowali kilka nowych osiedli i od razu sprzedali mieszkania.

Jednym z największych problemów ludzi młodych jest brak dostępnych, czyli tanich mieszkań...
EL: Uważam, że dobrym pomysłem może być partnerstwo publiczno-prywatne. Dzięki współpracy z prywatnymi podmiotami możemy wybudować mieszkania bez dużego wkładu finansowego. Ich cena będzie korzystna i przystępna dla młodych osób dopiero rozpoczynających pracę zawodową. Warunkiem nabycia takiego mieszkania powinno być oczywiście zameldowanie w Mysłowicach. Tylko takie zarządzanie miastem zapewni nam jego rozwój – chwytliwe hasła nie rozwiążą problemów. Nie musimy też wywarzać otwartych drzwi, chcemy postawić na sprawdzone metody zarządzania zasobami mieszkaniowymi i wprowadzić program „mieszkania dla młodych”. Planujemy również uaktywnienie budowy mieszkań w ramach TBS.

Starówka miasta z takim rodowodem jak Mysłowice powinna być perełką. Jaki jest Pana pomysł na ożywienie mysłowickiego Rynku i jego okolic?
EL: Rozpoczęliśmy od remontów kamienic i kontynuacja prac już niebawem pozwoli na podziwianie piękna Starego Miasta. Do skutku dojdzie również zabudowa wolnej pierzei na Rynku, o którą zabiegałem. Nowe rozdanie unijnych środków pozwoli na pozyskanie dotacji na inwestycje w ulicy Bytomskiej i przebudowę urządzeń podziemnych, torowiska oraz jezdni. Inwestycję, która znacząco zmieni wizerunek Starego Miasta, prowadzić będziemy wspólnie z Tramwajami Śląskimi. Oprócz tych działań inwestycyjnych planujemy oddanie Rynku w ręce przedsiębiorców poprzez wspieranie działalności gospodarczej, pobudzenie małych i średnich przedsiębiorstw.

Dlaczego mysłowiczanie winni zagłosować właśnie na pana?
EL: Przez cztery lata pokazałem, że porozumienie buduje, a gwarancją rozwoju miasta jest spokój i rzetelne planowanie. Zmieniłem wizerunek miasta i dziś mieszkańcy nie wstydzą się, że są z Mysłowic. Postawiłem na ludzi stąd, na ustabilizowanie kondycji finansowej. Mysłowice zaczęły inwestować i pozyskiwać środki unijne. Unowocześnienie Mysłowic wiążemy z realizacją kolejnych unijnych projektów. Rozwijamy miasto we właściwym kierunku. Dostrzegają to nie tylko niezależni eksperci, ale przede wszystkim mieszkańcy. Moją kandydaturę popiera pani komisarz Elżbieta Bieńkowska. Tylko kontynuacja rozpoczętych zmian jest nasza wspólną drogą do sukcesu.