Oznacza to m.in., że z Łodzi Fabrycznej nie wyjadą cztery składy (w tym jeden do stolicy), z Koluszek aż siedem, z Piotrkowa cztery, ze Skierniewic i Kutna po jednym, a z Warszawy dwa pociągi InterRegio do Łodzi. W łódzkim zakładzie PR jeszcze wierzą, że akcję protestacyjną uda się powstrzymać.
Uwaga: Strajk kolejarzy we wtorek. Pociągi staną na dwie godziny
- Wszystkie spółki PKP, nawet Intercity, dostały pieniądze na podwyżki - tłumaczy Antoni Kopeć, przewodniczący "S" w łódzkim zakładzie PR. - A my od czasu, gdy jesteśmy pod samorządem województwa, nie dostaliśmy nic. Zarząd śmieje się nam w twarz, mówią, że spółka jest zbyt zadłużona na pod-wyżki. Wszędzie mówi się, że Przewozy Regionalne dostały pieniądze na oddłużenie spółki. Tylko gdzie one są?
- Zarząd rozmawia ze związkowcami w Warszawie, być może strony dojdą do porozumienia, bo rozmowy mają trwać jeszcze w poniedziałek - mówi Iwona Jendrychowska z łódzkich Przewozów Regionalnych.
Na razie centrala Przewozów Regionalnych już apeluje do podróżnych, by planowali wyjazdy w innych godzinach, bo "tego dnia może dojść do krótkotrwałych zakłóceń w ruchu pociągów". Wszelkie informacje o zmianach w rozkładzie mają być na bieżąco podawane w komunikatach megafonowych na stacjach. O ewentualnych zmianach w rozkładzie jazdy pociągów, pasażerów mają informować pracownicy w kasach biletowych i punktach informacji Przewozów Regionalnych. Na największych dworcach informacji udzielać będą także specjalnie do tego zadania oddelegowani pracownicy. Przewozy Regionalne deklarują, że zwrócą pasażerom pełną wartość za niewykorzystane bilety jednorazowe.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?