Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Mysłowicach znów iskrzy na linii radni - prezydent

Andrzej Kaim
Niedokończona budowa hali sportowej pomiędzy ogólniakami spędza sen z powiek zarówno prezydentowi jak i radnym miejskim.
Niedokończona budowa hali sportowej pomiędzy ogólniakami spędza sen z powiek zarówno prezydentowi jak i radnym miejskim. fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Kolejny raz rajcy miejscy toczą bój z prezydentem Mysłowic. Tym razem powodem jest hala sportowa, która miała powstać pomiędzy I a II LO. Jak można się domyśleć, powodem jest brak środków na uregulowanie zobowiązań wobec firmy Chemobudowa, która budowała obiekt.

Teraz domaga się natychmiastowego uiszczenia 1,8 mln zł za wykonane prace, bowiem na wniosek radnych Grzegorz Osyra, prezydent miasta, zmuszony był przerwać inwestycję, tuż przed rozpoczęciem prac końcowych.

- W budżecie nie ma środków na dokończenie prac, ani na uregulowanie zobowiązań - mówi Michał Woźniczko, rzecznik prasowy UM w Mysłowicach. - Od poniedziałku prowadzimy negocjacje z Chemobudową. Przede wszystkim zabiegamy o odroczenie płatności oraz wypracowanie nowego harmonogramu ukończenia budowy hali. Mamy pewne pomysły dotyczące sfinansowania tego zadania, ale na razie nie chcę ich zdradzać.

Gdy zapytaliśmy o sytuację radnych miejskich, usłyszeliśmy, że prezydent może zapomnieć o tym, by rajcy wyrazili zgodę na zaciągnięcie kredytu lub pożyczki w banku, by w ten sposób dokończyć to zadanie.

- Prezydent doskonale wiedział, że Mysłowic nie stać na dokończenie budowy hali w tym roku - podkreśla Bernard Pastuszka, przewodniczący Rady Miejskiej w Mysłowicach. - Już w grudniu ubiegłego roku wnioskowaliśmy o natychmiastowe wstrzymanie prac. Jak zwykle prezydent wiedział lepiej i nakazał kontynuowanie zadania. Dopiero w kwietniu prace zostały wstrzymane, ale teraz trzeba zapłacić prawie 2 mln zł za wykonane dotychczas roboty. Z tego co wiem Chemo-budowa domaga się pieniędzy. Rozumiem to, ale nie mam pojęcia skąd je prezydent weźmie.

Z pewnością miasto nie może udać się po nie do banku, bo na to nie ma zgody radnych. W tej sytuacji wydaje się, że G. Osyra i jego współpracownicy mają dwa wyjścia.

Pierwsze z nich to natychmiastowa sprzedaż niektórych nieruchomości miejskich i dzięki środkom, które uda się w ten sposób uzyskać spłacić Chemobudowę.

Jednak ten plan ma jeden duży minus - trzeba przeprowadzić przetarg, co może potrwać nawet kilka miesięcy, a taka długo przedsiębiorca z pewnością nie będzie czekać i skieruje sprawę do sądu.

- Gdyby prezydent posłuchał naszych rad w grudniu, teraz nie byłoby już żadnych problemów, bo miał dość czasu na spokojną sprzedaż miejskich gruntów - mówi Pastuszka.

Inne rozwiązanie to poproszenie o odroczenie płatności. Jeśli Chemobudowa zgodziłaby się na takie rozwiązanie miasto zyskałoby czas zgromadzenie potrzebnych pieniędzy.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że negocjacje pomiędzy Urzędem Miasta Mysłowice a firmą zmierzają właśnie w tym kierunku. Jednak i to rozwiązanie nie podoba się radnym.

- Na miejscu prezydenta nie zapalałbym się tak do tego pomysłu - mówi Pastuszka. - Przecież to będzie zaciągnięcie kredytu tyle że nie w banku a u przedsiębiorstwa. I trzeba się głęboko zastanowić czy takie rozwiązanie nie okaże się jeszcze droższe niż zadłużenie się w banku.

Michał Woźniczko uważa, że postawa radnych nie jest konstruktywna. - Na razie ze strony radnych słychać tylko nie dla naszych pomysłów - mówi rzecznik. - Obawiam się, że taka postawa może doprowadzić do tego, że Chemobudowa znużona przeciągającymi się negocjacjami skieruje sprawę do sądu i wówczas będziemy musieli zapłacić nie tylko za zaległe faktury, ale także karne odsetki, opłaty komornicze oraz zapomnieć o szybkim dokończeniu inwestycji.

Negocjacje mają zakończyć się dziś. Jeśli nie dadzą efektów, pracownicy Chemobudowy nie wrócą na plac budowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto