Śmierć na ul. Mickiewicza w Mysłowicach: Przypomnijmy: W poniedziałek, 31 marca, w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Mickiewicza 16, mysłowiccy policjanci znaleźli ciało kobiety. Jeszcze żyła, miała rany na ciele, w tym zadane nożem m.in. w okolice klatki piersiowej.
Mundurowych wezwał sąsiad kobiety, który widział ją wcześniej zakrwawioną na klatce. Kiedy przybyli na miejsce, kobieta leżała już zamknięta u siebie w mieszkaniu w kałuży krwi. Miała obrażenia na ciele, zadane nożem m.in. w okolice klatki piersiowej. Jeszcze żyła, ale mimo podjętej szybko reanimacji, zmarła. Jak się okazało, to ok. 30-letnia mysłowiczanka, mieszkała sama. [Czytaj więcej TUTAJ]
Śmierć na ul. Mickiewicza w Mysłowicach: To było samobójstwo?
- Sekcja zwłok potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną zgonu była rana kłuta zadana w okolice klatki piersiowej - mówi Monika Stalmach-Ćwikowska z Prokuratury Rejonowej w Mysłowi-cach. - Po zbadaniu przebiegu i kąta zadanej rany lekarz nie wykluczył zamachu samobójczego. Wykluczyć stanowczo udział osób trzecich musi jednak jeszcze śledztwo, które cały czas trwa - zaznacza.
Jak zapowiada prokurator, prowadzone są badania kryminalistyczne i kolejne przesłuchania. - Ustalamy również w jakim stanie psychicznym była kobieta, czy leczyła się psychiatrycznie, co mogło doprowadzić ją do samobójstwa i czy ktoś nie pchnął ja do takiego czynu - wyjaśnia Stalmach-Ćwikowska.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?