Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląską Fotografię Prasową 2010 zdominowała powódź

Aldona Minorczyk-Cichy
Zdjęcie Dawida Chalimoniuka. Nz. Antoni Golonek, były pracownik zamkniętej w latach 90. cementowni
Zdjęcie Dawida Chalimoniuka. Nz. Antoni Golonek, były pracownik zamkniętej w latach 90. cementowni Dawid Chalimoniuk/Gazeta Wyborcza
Tegoroczny konkurs Śląskiej Fotografii Prasowej zdominowała powódź. Nie zabrakło też zdjęć, które pokazują nasze piękne zwyczaje, codzienne życie, pasje i miejsca warte ocalenia od zapomnienia - pisze Aldona Minorczyk-Cichy.

Wielka ubiegłoroczna powódź zdominowała konkurs Śląskiej Fotografii Prasowej. Nie mogło być inaczej, bo fotoreporter jest zawsze tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Na szczęście na tej ważnej dla regionu wystawie nie zabrakło także zdjęć pokazujących nasze zwyczaje, codzienne życie, pasje i miejsca warte tego, by je ocalić od zapomnienia.

Zdjęcie pierwsze. Autor - Dawid Chalimoniuk

Zamknięta w latach 90. cementownia Szczakowa w Jaworznie. Antoni Golonek, kiedyś zatrudniony na stanowisku ustawiacz pieców obrotowych, siedzi na tym, co zostało po murze zakładu. Dawid Chalimoniuk jest fotoreporterem "Gazety Wyborczej". Mówi o sobie: - Rok po roku zamykam w kadrach wszystko, co przemija, a co warto byłoby zachować dla potomności, nawet na dnie szuflady.

A co lubi "zamykać"? Teatr, performance, industrial, człowieka, religię, zjawiska nowe, ciekawe i nieprzerobione. - Wyciągam na powierzchnię to, co nonkonformistyczne, niewidoczne, szokujące - podkreśla.

Zdjęcie drugie. Autor - Arkadiusz Ławrywianiec

Bieruń, a konkretnie Bijasowice. Na zdjęciu Małgorzata Żydzik. Zbiera rzeczy z zalanego przez powódź domu. Ratownicy wywożą je łódką na suchy ląd, gdzie odbiera je rodzina zrozpaczonej kobiety.

Za oknem woda po horyzont. Dochodzi do parapetu okna na wysokim parterze. To i tak nieźle. W najgorszym momencie wdarła się do domu i stała na wysokość około 150 cm. - Do tego domu, położonego około kilometra od miejsca łączenia się Wisły i Gostynki, dopłynąłem razem z WOPR-em. Ta kobieta była bliska płaczu. Musiała opuścić dom - opowiada Arkadiusz Ławrywianiec, wieloletni fotoreporter "Dziennika Zachodniego".

Wały na Wiśle wytrzymały. Wylała za to mała i zwykle niegroźna rzeka Gostynka. Zabrała ze
sobą majątki gromadzone przez pokolenia. Nie wszyscy chcieli opuszczać zalane domy. Ci, którzy to zrobili, szybko wracali, by je odbudować, ocalić to, co zostało.

Zdjęcie trzecie. Autor - Aleksander Wasilewski

Konna procesja w Poniedziałek Wielkanocny w Pietrowicach Wielkich. Gospodarze na odświętnie przybranych koniach gromadzą się przed kościołem. O 13 dzwony oznajmiają rozpoczęcie procesji. Uczestniczy w niej ksiądz. Towarzyszą mu parafianie wiozący figurę Chrystusa Zmartwychwstałego i krucyfiks przepasany czerwoną stułą. Procesja podąża do drewnianego kościółka Świętego Krzyża.

- Po nabożeństwie gospodarze objeżdżają pola. Kapłan błogosławi zasiewy. Ma to zapewnić urodzaj. Powrót do kościoła zamienia się w zawody hippiczne - opowiada Aleksander Wasilewski, informatyk z zawodu, fotograf z zamiłowania. Jego zdaniem, reportaż z konnej procesji to figura obowiązkowa w portfolio każdego śląskiego fotografa.

Zdjęcie czwarte. Autor - Krzysztof Gołuch

Olimpiada Specjalna w Ostrowcu Świętokrzyskim. Młoda kobieta podnosi ciężary. Na widok fotografa pozuje niczym profesjonalna modelka. - Niestety, nie zapamiętałem jej imienia - żałuje Krzysztof Gołuch.

Na co dzień pracuje z osobami upośledzonymi intelektualnie w Caritas Archidiecezji Katowickiej Ośrodku Matki Boskiej Uzdrowienie Chorych w Knurowie. Jest kierownikiem warsztatów terapii zajęciowej. - Zacząłem fotografować niepełnosprawnych, bo irytował mnie sposób, w jaki ich pokazywano - podkreśla.

Przerysowane zdjęcia, na których jego podopieczni nie byli sobą. Wyglądali na nich albo jak ciężko poszkodowani przez życie, albo wręcz karykaturalnie. - A przecież ci ludzie mają normalne życie, mają pasje. Wielu z nich zakłada rodziny, ma dzieci. To właśnie chcę uwieczniać - mówi Gołuch.

Śląska Fotografia Prasowa 2010

Te cztery zdjęcia można było oglądać podczas tegorocznej edycji Śląskiej Fotografii Prasowej. Arek Ławrywianiec, fotoreporter DZ, zdobył w tym konkursie II miejsce. Nasz kolejny redakcyjny kolega Arkadiusz Gola - nagrodę ufundowaną przez Biuro ESK Katowice 2016. Wielki Splendor Śląskiej Fotografii Prasowej przyznano Józefowi Makalowi, emerytowanemu fotoreporterowi DZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto