Przypomnijmy, że mieszkańcy lokalów spółki od ponad dwóch miesięcy byli bez ciepłej wody, bo zarządca nie płacił rachunków wobec spółki energetycznej Tauron Ciepło od marca, mimo że większość lokatorów swoje zobowiązania za podgrzanie wody regulowała na bieżąco.
Wznowienie dostaw ciepłej wody nastąpiło dopiero w środę, 26 września. Mieszkańcy jednak nie zrezygnowali z zapowiadanej wcześniej pikiety przed magistratem. Obawiają się ponownego odłączenia ciepła. Przyszli nawet na sesję Rady Miasta i wręczyli przewodniczącemu gremium petycję, w której domagają się odwołania przez miasto prezesa spółki, Pawła Dyla. Podpisało się pod nią ponad setka lokatorów.
- Chcemy, żeby miasto zaczęło działać i odwołało pana prezesa Dyla, aby ten w końcu przestał doić nas i Mysłowice - mówił Mariusz Senderski, mieszkaniec Bauvereinu.
Przewodniczący RM, Grzegorz Łukaszek tłumaczył, że radni takiej możliwości prawnej nie mają, zapewnił jednocześnie, że miasto pracuje nad odwołaniem prezesa cały czas.
Miasto prezesa Dyla odwołało już z funkcji szefa spółki PCI, która jest właścicielem "Lokatora". Jednak po zmianach w umowie, jakich w 2005 roku dokonał prezes „Lokatora”, Paweł Dyl, aby go odwołać, muszą zgodzić się na to wszyscy członkowie rady nadzorczej, a takiej zgody na razie nie ma.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?