- Pod wnioskiem podpisało się 15 osób, podczas gdy ustawa wymaga podpisów nie mniej niż 10 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania - wyjaśnia przewodnicząca komisji, radna Jolanta Charchuła. To blisko 6 tys. mysłowiczan. - Gdyby inicjatorzy złożyli wniosek o referendum w urzędzie miasta wcześniej, na długo przed upłynięciem 60 dni od rozpoczęcia procedury u wojewody i prezydenta miasta, moglibyśmy wezwać ich do uzupełnienia go. Teraz takiej możliwości już nie ma - wyjaśnia Charchuła. Co do treści i sformułowanego pytania referendalnego, radni zastrzeżeń nie mają.
Inicjatorzy jednak broni nie składają. - W czwartek spotkamy się wszyscy i przedyskutujemy, czy kontynuujemy nasze działania. Jeśli rozpoczniemy procedurę od początku, już wiemy, gdzie popełniliśmy błędy - mówi Eugeniusz Starzak z grupy inicjatywnej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?