Pożar kamienicy w Mysłowicach: Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 stycznia, przy ul. Lompy w Śródmieściu.
- Zgłoszenie o wybuchu pożaru strażacy otrzymali ok. godz. 6.50 rano. Paliła się klatka schodowa w jednej z kamienic na ulicy Lompy - relacjonuje st. kpt. Wojciech Chojnowski z Komendy Miejskiej PSP w Mysłowicach. - Rozdysponowaliśmy jeden zastęp, pozostałe dwa ok. godz. 6.10 wyjechały do wypadku drogowego - wyjaśnia strażak.
Na miejscu pożarnicy zastali płonącą klatkę schodową. Część mieszkańców zdążyła się już ewakuować.
- Musieliśmy wejść do kamienicy, aby sprawdzić czy w lokalach nie pozostali jeszcze inni mieszkańcy i zlokalizować źródło pożaru. Jak się okazało w środku przebywał jeden mężczyzna - opowiada st. kpt. Chojnowski.
Ewakuowany przez strażaków lokator trafił na obserwację do szpitala. W trakcie akcji poważnie ranny został także jeden z przeszukujących budynek strażaków. - Chciał wejść do jednego z mieszkań, aby sprawdzić, czy nie zostali w nim lokatorzy. Wtedy doszło do zarwania się palącego stropu i jego odłamki spadły na strażaka, dostały się za ochronne ubranie i poparzyły go - wyjaśnia rzecznik prasowy mysłowickiej komendy PSP.
Strażak trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskim. Ma poparzone 15 proc. ciała. - To doświadczony, z ok. 15-letnim stażem pracownik. Dziś miał świętować roczek swojego dziecka - zdradza st. kpt. Chojnowski.
Akcja strażaków trwała ponad dwie godziny. Przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśnia mysłowicka policja.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?