– Pracownice MOPS-u zachowały się jak najbardziej prawidłowo i to dzięki nim pieniądze zostały uratowane – chwali postawę kobiet, Ryszard Padewski z mysłowickiej policji. Panie wracały właśnie z banku alejką obok budynku placówki, w której pracują, kiedy dwóch napastników rzuciło się na nie. Próbowali wyrwać im walizkę, w której było ponad 30 tys. zł. Urzędniczki jednak nie dały za wygraną. Po krótkotrwałej szarpaninie i pomocy świadków, złoczyńcy zrezygnowali. Jedyną poszkodowaną była jedna z pracownic, która doznała urazu głowy.
– Obie panie i świadek, który im pomógł, otrzymają we wtorek od miasta nagrody pieniężne oraz pisemne podziękowania za obywatelską postawę – zapewnia Wojciech Król z magistratu. Od tej pory urzędniczkom przenoszącym większe kwoty pieniędzy będą towarzyszyć strażnicy miejscy. – Chodzi o to, by zapewnić pracownicom bezpieczeństwo. Kwoty i tak są ubezpieczone i w przypadku otwarcia walizki przez niepowołane ręce ulegają zniszczeniu – mówi Król.
Sprawcy jeszcze nie zostali schwytani, ale całe zdarzenie zarejestrowało oko kamery. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, rysopisy poszukiwanych są już gotowe.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?