Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mysłowickie Centrum Zdrowia - tak wygląda NOWA sala poporodowa [ZDJĘCIA]. Można się poczuć jak w domu, a ile kosztuje pobyt?

aga
Mysłowickie Centrum Zdrowia
W Mysłowickim Centrum Zdrowia otwarto nową salę poporodową. To tutaj trafiają młode mamy, które muszą po porodzie zostać w szpitalu dłużej. Ale tutaj mogą poczuć się jak w domu. Porodówka przypomina zwykły pokój, a teraz otwarto mieszkanie po porodzie dla maluszka i rodziców

Mysłowickie centrum Zdrowia - tak wygląda NOWA sala poporodowa [ZDJĘCIA]. Można się poczuć jak w domu.

W Mysłowickim Centrum Zdrowia otwarto pierwsze takie w województwie mieszkanie poporodowe przeznaczone dla nowo narodzonego dziecka i rodziców. Jest pięknie urządzone w zwykłe domowe sprzęty. Jest wygodne łóżko, fotele, przyjemna łazienka. Pacjentka i maluch mogą się czuć naprawdę zrelaksowani.

Ile kosztuje pobyt w sali poporodowej?

Za pobyt trzeba zapłacić 700 zł. W cenę wliczony jest pobyt partnera - męża, a także wyżywienie. Ostatnio przebywała tu para z Krakowa. Niekiedy dziecko z powodu przedłużającej się żółtaczki musi być naświetlane i pobyt w szpitalu trzeba przedłużyć.

To cena niezależna od liczby spędzonych dni - mówi Katarzyna Jamrozik z Mysłowickiego Centrum Zdrowia, pomysłodawczyni tego niezwykłego pomieszczenia.

Wiele mam chce rodzić w warunkach jak najbardziej przypominających dom, ale jednak z zapewnioną opieką medyczną. Dlatego bardzo chętnie wybierają na miejsce urodzin dzieci Mysłowice. Tu cały czas przy porodzie jest położna, a lekarz wkracza tylko w sytuacjach wymagających jego obecności ze względów medycznych.

- W porodówce pochowane są wszystkie sprzęty, a my położne nie chodzą ubrane w szpitalne uniformy, bo wiele mam stresuje sam widok fartucha. Dlatego nosimy podkoszulki, leginsy, jak w domu - dodaje Katarzyna Jamrozik.

W planach jest budowa Domu Narodzin. Wylewka jest już gotowa, a inwestycja ma być gotowa pod koniec roku. Idea Domu Narodzin też polega na tym, by ciężarna od początku porodu do końca pobytu czuła się tak, jakby rodziła u siebie.

- Nasze pomysły są chwalone przez pacjentki i liczba porodów rośnie. W zeszłym roku było ich 793, w tym aż 50, najwięcej w województwie porodów w wodzie - wylicza pani Katarzyna. - Mogę śmiało powiedzieć, że przyjeżdżają do nas pary z całej Polski. Niektóre, jeśli stan zdrowia mamy i dziecka jest idealny już po dwóch, trzech godzinach wychodzą na własną prośbę do domu.

Zobacz jak wygląda ta sala:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto