Mysłowice: złomiarze okradli pomnik. Teraz upatrzyli sobie balustrady przy źródełku?

Mysłowice: złomiarze okradli pomnik Społecznicy na początku lipca za punkt honoru postawili sobie przywrócić dawny blask kultowemu źródełku przy Promenadzie. Tego samego, o którym krąży legenda, że wodę pili z niego przedstawiciele monarchów Austro-Węgier, Rosji i Niemiec, aby uczcić przymierze.

- Dla mysłowiczan źródełko jest niepisanym symbolem Promenady - wyjaśnia Leonard Czarnota z MDH. Dlatego działacze poświęcając swój wolny czas i pieniądze wzięli się za odrestaurowanie balustrady i niecki wokół wodotrysku. Czyszczą z naleciałości i mchów kamienie wokół źródełka. Zdrapują warstwy starej farby na okalających je barierkach i odmalują je na nowo. Pod warunkiem, że przed zakończeniem prac przygotowawczych jeszcze coś z nich zostanie. - Prętów barierek nie liczyliśmy od początku, ale wyraźnie z dnia na dzień zaczęło ich ubywać - opowiada Leonard. - Kiedy zaczęliśmy je "monitorować" było ich 91. Teraz jest już ich tylko 86 - wylicza.

Stojąca od lat na straży źródełka okrągła lwia głowa też padała kilkakrotnie łupem złodziei. Ostatnio dwa lata temu. Odkąd Adam Plackowski, artysta i dyrektor Muzeum Miasta, wykonał jej replikę z żelbetu, jest bezpieczna (poprzednie były podobnież z brązu i z mosiądzu). Teraz działacze MDH chcieliby odtworzyć także posąg lwa z sąsiedniego cokołu, który również w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął kilka lat temu. - To chyba jednak dopiero przyszłego lata. Teraz nie zdążymy - zapowiada Czarnota.

Czasu jest coraz mniej, bo złomiarze nie śpią. Co rusz przysparzają społecznikom kolejnej roboty. 13 lipca ukradli boczną tablicę pomnika 23. Batalionu Saperów Śląskich, a minionej środy usiłowali zabrać kolejne jego metalowe elementy. - Zareagowaliśmy szybko, uzyskaliśmy zgodę urzędu miasta na odrestaurowanie pomnika i z pomocą strażaków przetransportowaliśmy uszkodzoną płytę do firmy Konstal2, która naprawiła ją - opowiada Czarnota. Na piątkowe obchody Święta Wojska Polskiego pomnik był już gotowy.

Stowarzyszenie chce przywrócić dawny wygląda okolic źródełka. Jak kiedyś wyglądało to miejsce?
Według relacji mieszkańców kształt obiektu, jaki znamy obecnie powstał w latach 50-tych XX w. Niestety nie wiemy, jak wyglądało to miejsca przed jego ostatnim zagospodarowaniem - opowiada Agnieszka Czarnota z MDH. - Prawdopodobnie źródełko miało ceglaną obudowę i nie było balustrady. Z kolei w miejscu cokołu z lwami stał głaz, a barierki wykonane zostały prawdopodobnie w warsztacie ko-palni Mysłowice. Mamy zdjęcia dokumentujące stan źródełka w latach 70. i 80. XX w. Na ich podstawie odtworzymy rzeźby lwów z cokołu. Może to jednak okazać się zbyteczne, bo dostaliśmy sygnał, że takie same posągi znajdują się w prywatnym ogródku w... Chełmie Śląskim - wyjaśnia.