Mysłowice: przychodnia w Dziećkowicach: NZOZ przy Długiej to jedyna przychodnia zdrowia w dzielnicy. Część budynku, który wynajmuje od Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej, powoli sypie się i została już zakwalifikowana do wyburzenia w 2015 roku. A budowa nowej, prywatnej poradni w liczącej ok. 1300 mieszkańców dzielnicy nie opłaca się. Perspektywa likwidacji placówki jest z kolei dla mieszkańców nie do przyjęcia.
- Społeczeństwo starzeje się, nasza dzielnica też. Nie każdy chory może liczyć na rodzinę z samochodem, która dowiezie go i odbierze z poradni - martwi się Zenon Kramarczyk, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Dziećkowice.
Osiedlowym radnym zostało więc szukać nowej lokalizacji dla przychodni wśród budynków do remontu. Brali pod uwagę m.in. siedziby dziećkowickiej szkoły i przedszkola. Ostatecznie stanęło na przedwojennej kamienicy przy ul. Długiej 67.
- Budynek znajduje się w centrum dzielnicy, niedaleko kościoła i domu kultury. Blisko są przystanki autobusowe i nowy parking, który w godzinach otwarcia lecznicy mógłby posłużyć pacjentom. Kiedyś był tu lokal handlowy, obecnie parter kamienicy stoi pusty - opowiada Kramarczyk. Rada osiedla już dwukrotnie rozmawiała z prezydentem miasta i dyrektorem MZGK Zbigniewem Augustynem na temat przeniesienia tu lecznicy.
MZGK zaproponował, że wykona za kilka tysięcy złotych projekt adaptacji budynku na potrzeby poradni. Nowa przychodnia miałaby około 70 m kw., w tym: gabinet lekarski, pokój zabiegowy i przestronną, widną poczekalnię. Zakład już rok temu przeprowadził tu remont dachu, kominów i orynnowania. Przepiął go też do kanalizacji.
Jak zapowiada dyrektor Augustyn, projekt z pozwoleniem na budowę powinien być gotowy w drugiej połowie kwietnia. Wtedy też poznamy dokładny kosztorys inwestycji. Dziś szacuje się, że zaadaptowanie budynku na potrzeby poradni wynieść może nawet około 150-200 tys. złotych. Pozostaje kwestia: skąd wziąć pieniądze?
- Rada Osiedla Dziećkowice ze swej strony zadeklarowała już, że jest w stanie przeznaczyć 50 tys. złotych, jakie ma, do dyspozycji z gminy. Prezydent Edward Lasok obiecał, że znajdzie na potrzeby przychodni brakujące środki w tegorocznym budżecie miasta - mówi nam Zenon Kramarczyk.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?