Gaz-System złożył już w tej sprawie stosowny wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki. PGNiG zapowiada, że także to zrobi i to jeszcze w tym tygodniu. Jeśli URE wyrazi zgodę, średnio każda rodzina zapłaci rocznie za gaz o około 100 złotych więcej niż na obecnych zasadach. Obecnie za metr sześcienny gazu płacimy 0,948 zł.
Ta podwyżka wydaje się być nieuzasadniona, bo PGNiG udało się wynegocjować z Rosjanami upusty cenowe. Logicznym byłoby więc, by ceny gazu spadły. Na razie trudno jednoznacznie przesądzać, o ile i czy o ogóle skoczą rachunki za gaz, czyli za nasze gotowanie i ogrzewanie. Składają się one bowiem z kilku punktów: opłaty za paliwo gazowe, za przesył i dystrybucję.
Cała nadzieja w tym, że URE nie zgodzi się na tak duże podwyżki. Dlaczego? Bo PGNiG i Gaz-System mają niezbyt mocne argumenty. Cena ropy, do której indeksowany jest kurs gazu importowanego przez PGNiG, ustabilizowała się. Także złotówka jest coraz silniejsza.
Warto przypomnieć, że w tym roku nasze portfele schudną także z powodu podwyżek cen prądu, węgla, benzyny i oleju napędowego (nawet o 16 groszy na litrze), papierosów (o ponad 30 groszy za paczkę) i niektórych artykułów żywnościowych (np. cukier, słodycze). Do tego dojdzie również wyższe o co najmniej 20 procent OC za samochody.
Więcej zapłacimy też za prawo jazdy, bo szkoły staną się płatnikami VAT. Wzrosną ponadto podatki lokalne i opłaty za wywóz śmieci, wodę i kanalizację.
Aldona Minorczyk-Cichy
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?