Mieszkania w Mysłowicach: To jeden z trzech budynków na osiedlu, które 25 lat temu postawiła kopalnia Mysłowice. - Mieszkania dostaliśmy w stanie surowym - gołe ściany, nawet podłóg nie było - wspomina Zofia Dziedzic-Prokopiszyn, jedna z lokatorek. Galeriowiec nigdy nie doczekał się kapitalnego remontu. - Klatki są w opłakanym stanie, budynek - nieocieplony, elewacja odrapana - oprowadza mysłowiczanka. Pierwszy wniosek o wykup mieszkania złożyła w 2010 roku. W końcu dwa lata temu spółka administrująca blokiem - wtedy jeszcze Spółka Mieszkaniowa Mysłowice, dziś śląsko-dąbrowska - zawiadomiła, że rozpocznie procedurę sprzedaży, jak tylko lokatorzy złożą odpowiednie oświadczenia i zgromadzą komplet potrzebnych dokumentów.
Pani Zofia wypełniła zalecenia, minęło półtora roku i nadal jest w tym samym miejscu. Tak jak pozostali lokatorzy chcący wykupić "M".
- Ostatnio miesiącami przedłuża się procedura ustanowienia służebności drogi dla sąsiedniej spółdzielni - opowiada Dziedzic-Prokopiszyn. - Remontu bloku nie możemy się doprosić, bo administracja odpowiada, że jest do sprzedaży, ale wykup mieszkań nam na razie uniemożliwia. I koło się zamyka - dodaje sąsiadka, Jadwiga Zielińska.
Spółka zapewnia, że mieszkania sprzeda, ale na przeszkodzie stoją nieuregulowane kwestie terenowo-prawne. - Aby każdy z budynków przeznaczonych do sprzedaży miał dostęp do drogi publicznej, musieliśmy wystąpić do Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej o użyczenie drogi i o takie samo użyczenie wystąpiła ona do nas, aby mieć dojazd do parkingów - wyjaśnia Aniela Konarska ze Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej. I choć sporządzenie odpowiedniego aktu notarialnego jest już prawie gotowe, wszystkie dokumenty muszą jeszcze zostać zaakceptowane w ministerstwie skarbu.
- Tego wymaga prawo, bo jesteśmy spółką skarbu państwa. Minister ma miesiąc na wydanie decyzji i dopiero wtedy będę mogła podać orientacyjną datę rozpoczęcia transakcji sprzedaży lokali. Niewykluczone, że zażąda np. dodatkowych wyjaśnień - mówi Konarska.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?