Mysłowice: Wyprawa szlakiem króla Jana III Sobieskiego Monarcha w drodze do Wiednia miał przejechać 21 sierpnia most krakowski, a sami mysłowiczanie – złożyć na jego ręce petycję z prośbą o dołożenie wszelkich starań ku przywróceniu Polsce Mysłowic. Skąd jednak Pochmara miałby znać szczegóły przebieg uroczystości, do dziś nie wiadomo. Wszak urodził się dopiero 203 lata po odsieczy wiedeńskiej, a wzmianki o przejeździe króla przez miasto w monografii Mysłowic dr. Jacoba Lustiga ograniczają się jedynie do odnotowania zwrotu Izraelce kosztów goszczenie królewskich żołnierzy. Ale jednego możemy być pewni: w poniedziałek, 26 sierpnia, w 330 lat po słynnej odsieczy, Mysłowice znów staną na szlaku wyprawy z Krakowa do Wiednia. Tym razem grupa śmiałków z okolic Jordanowa i Wadowic uczci w ten sposób okrągłą rocznicę historycznej wiktorii.
– Chcemy promować to co piękne, wspaniałe i budujące. Jan III Sobieski dokonał właśnie czegoś takiego, zamierzamy więc przejść pieszo dokładnie jego śladami – mówi inicjator wyprawy, Kazimierz Kowalcze. Z zawodu – elektronik, prywatnie – pasjonat pieszych wycieczek górskich i historii Polski. W ubiegłym roku razem z przyjacielem Grzegorzem Popielarzem w 10 dni pokonał – liczący 519 km – główny szlak beskidzki.
Tym razem, zafascynowany listami króla do ukochanej Marysieńki, pełnymi barwnych opisów ówczesnych wydarzeń, wybrał sobie za cel zorganizowanie wyprawy śladami polskiego monarchy. Nie chce pominąć żadnego miejsca, które władca odwiedził w drodze pod Wiedeń.
25 sierpnia po odprawieniu mszy św. w języku łacińskim Kowalczy wyruszył z grupą pątników z Katedry
na Wawelu szlakiem Jana III Sobieskiego. Trasę marszu pielgrzymi odwzorują na podstawie dziennika syna władcy – Jakuba.
Podobnie jak 330 lat temu wyruszyli z Krakowa przez Lipowiec, Mysłowice, Bytom, Racibórz, Ołomuniec, Mikulov i Hollabrunn i Tuln. W dwa tygodnie pokonają śladem króla 520 km. Drugiego dnia pielgrzymki zawitają do Mysłowic, gdzie chcieliby zasadzić lipę, ulubione drzewo Jana III.
– Król sadził lipy we wszystkich miejscowościach, które odwiedzał – przypomina Kowalczy. W samym Czernichowie, gdzie zatrzymał się pierwszej nocy, rosną cztery drzewa zasadzone właśnie przez niego.
W Mysłowicah pątnicy zatrzymają się w poniedziałek, 26 sierpnia. Lipę zasadzą na Placu Wolności, obok pomnika kard. Hlonda. Następnego dnia ruszą przez Będzin w kierunku Bytomia. Na Kahlenberg dotrą 7 września. Dzień później wezmą tam udział w uroczystych obchodach 330. rocznicy wiktorii wiedeńskiej zwieńczonych tradycyjną Mszą Świętą. Będzie to pierwsza piesza wyprawa śladami odsieczy wiedeńskiej.
– Maszerując przez Polskę, Czechy i Austrię chcemy przypomnieć rangę odsieczy i promować Małopolskę oraz miasta i wioski leżące na trasie przemarszu – tłumaczy Kowalczy.
Pątników w mieście powitają dziś ok. godz. 18 członkowie stowarzyszenia Mysłowicki Detektyw Historyczny.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?