Strażacy należą do najbardziej szanowanych zawodów w Polsce, więc nie dziwią dowody uznania przekazywane niezmiennie co roku przy okazji ich święta. Liczby mówią same za siebie. W ub. roku strażacy zawodowi i ochotnicy z powiatu malborskiego interweniowali co 11 godzin i 40 minut. W sumie uczestniczyli w 768 interwencjach - pożarach, wypadkach drogowych i innych groźnych miejscowych zagrożeniach. Ale wśród tych zdarzeń nie brakowało też ratowania kotów z drzew czy uwalniania ludzi zablokowanych w windach.
Bryg. Adam Zieliński, komendant powiatowy PSP w Malborku, podczas środowej uroczystości nawiązał do 10-lecia Polski w Unii Europejskiej. Stwierdził, że strażak PSP to ratownik sprawny i dobrze wyszkolony, a sprzęt nie odbiega jakością od tego, jakim dysponują koledzy z zachodniej Europy.
O tym, że służba nie jest łatwa i często strażak ma styczność z nieprzewidywalnymi sytuacjami, przypomniał mł. bryg. Janusz Leszczewski. Bywa, że stawką jest życie i zdrowie człowieka. Malborscy pożarnicy są jednak dobrze przygotowani, by nieść pomoc. To opinia ich przełożonego - st. bryg. Andrzeja Rószkowskiego, komendanta wojewódzkiego PSP.
- Chcę wam podziękować, że system [ratowniczo-gaśniczy - dop. red.] w powiecie malborskim jest pełny. Na to składają się trzy składniki: interwencja musi być podjęta najpóźniej w ciągu 15 minut, kadra jest odpowiednio wyszkolona, a sprzęt na odpowiednim poziomie - wyliczał st. bryg. Andrzej Rószkowski i przy okazji dziękował przedstawicielom lokalnych władz za to, że samorządy wspierają straż pożarną.
Komendant powiatowy zdradził, że w tym roku ma być kupiony lekki samochód terenowy do akcji rozpoznawczo-gaśniczych. Część pieniędzy przekażą na jego zakup właśnie samorządy: powiat - 15 tys. zł, a gminne solidarnie po 5 tys. zł, z czego uzbiera się 40 tys. złotych. Resztę dołoży Komenda Wojewódzka PSP.
Podczas uroczystości samorządowcy przekazali na ręce komendanta powiatowego plecaki. W środku były przybory szkolne, które otrzyma Specjalny Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem w Malborku.
Nie zabrakło też życzeń od komendanta głównego PSP i od Waldemara Pawlaka, prezesa Zarządu Głównego ZOSP RP. Nie wszystkim strażakom z Komendy Powiatowej PSP było dane je usłyszeć. Czterech z nich zostało wysłanych wraz z posiłkami z Pomorza, by pomóc w akcji przeciwpowodziowej na Dolnym Śląsku.
Odznaczenia i awanse na wyższe stopnie z okazji Dnia Strażaka 2014
Brązowy Medal "Za Długoletnią Służbę" nadany przez prezydenta RP odebrał st. kpt. Robert Licznerski.
Prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” nadało mł. kpt. Danielowi Mendakowi i st. asp. Sławomirowi Prusikowi; brązowy - mł. ogn. Piotrowi Jarzemskiemu.
Minister spraw wewnętrznych na mocy rozkazów personalnych awansował Janusza Leszczewskiego na stopień młodszego brygadiera, a Agnieszkę Skolimowską – na młodszego kapitana. Z kolei komendant główny PSP nadał stopień aspiranta Damianowi Tomaszewskiemu.
Awanse na mocy rozkazów personalnych komendantów wojewódzkiego i powiatowego otrzymali również: na młodszego ogniomistrza - Magdalena Szpajer, Łukasz Szybajło, Marcin Gerke, Paweł Czarnota; Arkadiusz Jastrzębski, Sławomir Parafiniuk; na st. strażaka - Rafał Błachuta, Piotr Komasara, Mateusz Włodkowski.
Ponadto, Daniel Mendak, Kamila Miklis i Andrzej Długokęcki otrzymali nagrody od starosty malborskiego. Z kolei komendant wojewódzki nagrodził Rafała Błachutę za osiągnięcia sportowe. Przypomnijmy, że ten strażak w ub. roku zdobył mistrzostwo Polski służb mundurowych w MMA, odnosi też coraz większe sukcesy w walkach zawodowych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?