Przypomnijmy: specjalna komisja rady miasta, powołana do zbadania wniosku secesjonistów, w minionym tygodniu negatywnie go zaopiniowała. Jak twierdzą radni, nie spełnia warunków formalnych, jakie nakłada nań ustawa. Pod wnioskiem o referendum podpisało się 15 osób, podczas gdy ustawa wymaga podpisów nie mniej niż 10 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania. To blisko 6 tys. mysłowiczan. Negatywnie odniosły się też władze Lędzin do inicjatywy ławczan. Nie chcą z powrotem dzielnicy w swojej gminie.
Secesjoniści jednak broni nie składają. - Uznaliśmy, że będziemy kontynuować nasze działania - zapowiada Eugeniusz Starzak z grupy inicjatywnej. - Rozpoczniemy procedurę od początku, już wiemy, gdzie popełniliśmy błędy i więcej ich nie powtórzymy - zapewnia. Jak podkreśla, inicjatorzy nie mają sobie nic do zarzucenia. - Byliśmy przekonani, że 15 podpisów wystarczy. Inaczej zinterpretowaliśmy przepisy. Nie sądzę, abyśmy mieli teraz jakiekolwiek problem z zebraniem wystarczającej liczby podpisów. Miasta na żadne koszty nie naraziliśmy - mówi. A reputacja? - Na nią władze Mysłowic same sobie pracują - ucina krótko.
Powodów do radości nie mają też ławczanie, którzy chcieli powrócić do Lędzin, miasta, z którego ich dzielnica historycznie się wywodzi. Pomysł poparło blisko 500 z liczących ok. 800 mieszkańców Ławek. W lipcu 2012 listę zebranych podpisów z wnioskiem o rozpoczęcie właściwej procedury złożyli w lędzińskim magistracie. - Radni dyskutowali na komisjach i podjęli decyzję, że nie będą rozpoczynać procedury inicjującej przyłączenie Ławek - mówi Małgorzata Jędrzejczyk z lędzińskiego magistratu. - Dzielnica wymaga wielu inwestycji, na które przy ograniczonych obecnie środkach i realizowanych inwestycjach nas nie stać - wyjaśnia. Przypomina także, że ławczanie mogą jeszcze wszcząć procedurę referendalną.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?